Od początku lutego zaczęła obowiązywać nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia. Zawiera ona ułatwienia dla osób zagrożonych bezrobociem (ale jeszcze posiadających pracę), by mogły skorzystać ze szkoleń proponowanych przez urzędy pracy. Zmianie ulegnie wysokości stypendiów dla osób szkolących się, a od przyszłego roku zasiłków dla osób bezrobotnych. – Nowe rozwiązania mają sprostać aktualnym wyzwaniom i zapobiegać skutkom spowolnienia gospodarczego na polskim rynku pracy – mówi „Rz” Czesława Ostrowska, wiceminister pracy.
Osobom podejmującym szkolenia będą wypłacane w tym roku stypendia do wysokości 120 proc. zasiłku dla bezrobotnych, czyli ok. 600 zł. (dotychczas było to blisko 100 zł). Stypendium w pełnej wysokości ma być wypłacane tym, których szkolenia będą trwały co najmniej 150 godzin miesięcznie.
[wyimek]12,5 proc. według najgorszych prognoz może wynieść bezrobocie na koniec roku (9,5 proc. obecnie)[/wyimek]
Wprowadzono także możliwość szkoleń wskazanych przez bezrobotnego (będą one finansowane z Funduszu Pracy i mają trwać do sześciu miesięcy, chociaż istnieje możliwość ich przedłużenia). Dodatkowo z pomocy urzędów pracy (pośrednictwa i poradnictwa) będą mogły również korzystać osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą.
Liberalizacji ulegają zasady korzystania z funduszu szkoleniowego. Otóż, na wniosek pracodawcy, który utworzył fundusz szkoleniowy, starosta może refundować z Funduszu Pracy nie tylko koszt szkolenia pracowników, ale także jego pracodawcy. Pracodawcy zatrudniający osoby po 50. roku życia okresowo zostaną zwolnieni ze składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (pracodawcy zatrudniający kobiety po 55. roku życia i mężczyzn po 60. roku zostaną z tych składek zwolnieni całkowicie).