Reklama

Polska może kupować tańszy gaz z Rosji

Pod koniec maja PGNiG może zacząć rozmowy z Gazpromem o cenach surowca. Gdyby się powiodły, możliwe są oszczędności przekraczające 80 mln dol. rocznie. Rosjanie zgodzili się już na obniżki cen, m.in. dla Niemiec

Publikacja: 22.04.2010 02:41

Polska może kupować tańszy gaz z Rosji

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Szefowie Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oficjalnie zaproponują Gazpromowi rozmowy na temat zmiany ceny surowca tuż po podpisaniu gazowego porozumienia międzyrządowego. A jest to możliwe na początku maja.

Z informacji „Rz” wynika, że strona rosyjska jest gotowa zasiąść do negocjacji. Zarząd PGNiG nie ujawnia strategii, jaką przyjmie w czasie rozmów, ani tego, jakich spodziewa się efektów. – Naszym celem jest obniżenie ceny gazu w dostawach z Rosji – zapowiada wiceprezes spółki Radosław Dudziński. – Jest to możliwe albo poprzez zmianę wartości parametrów obecnej formuły cenowej, albo poprzez jej modyfikację, czyli wprowadzenie nowego indeksu, np. ceny gazu z rynku spotowego – dodaje.

Z wyliczeń „Rz” wynika, że PGNiG mogłoby zaoszczędzić dzięki temu ponad 80 mln dol. rocznie. Byłoby to możliwe, gdyby PGNiG – tak jak inne koncerny w Unii – np. E. ON, uzyskało zgodę, by za 10 – 15 proc. gazu z Rosji płacić według bieżących cen tego paliwa na europejskim rynku. Obecnie stosowana formuła w długoterminowym kontrakcie PGNiG z Gazpromem jest oparta na notowaniach ropy naftowej. Tymczasem gaz na rynku bieżącym jest znacznie tańszy od tego w kontraktach wieloletnich, którego ceny są kalkulowane według przelicznika naftowego. Kilka tygodni temu jeden z szefów włoskiego koncernu ENI przyznał, że ta różnica wynosi nawet 100 dolarów (na 1000 m sześc.). Według naszych obliczeń, gdyby PGNiG odbierało 15 proc. gazu po cenie niższej tylko o 60 dol. (na 1000 m sześc.), to zdoła zaoszczędzić właśnie ponad 80 mln dol.

Polska firma nie ujawnia, po ile kupuje surowiec od Gazpromu. Ale ceny dla Polski są porównywalne z innymi krajami UE, a te wynoszą obecnie ok. 300 – 320 dol. (za 1000 m sześc.).

Wiceprezes Dudziński uważa, że PGNiG ma istotne argumenty za tym, by obniżka faktycznie nastąpiła. Podstawowy to zmiana warunków rynkowych.

Reklama
Reklama

– Na rynku unijnym widoczna jest nadpodaż tego paliwa, a w efekcie nastąpiło istotne rozwarcie ceny w dostawach spot i w kontraktach długoterminowych – mówi. Taka sytuacja może się utrzymać przez najbliższe cztery, pięć lat. Powody to z jednej strony możliwość zwiększenia importu gazu skroplonego (LNG), który będzie relatywnie tani z powodu ograniczenia importu przez Stany Zjednoczone. A z drugiej Rosjanie budują nowe trasy dostaw, np. gazociąg przez Bałtyk (Nord Stream) i zamierzają zwiększyć eksport do Europy.

– Skoro kupujący bierze na siebie ryzyko zapotrzebowania na gaz i w wieloletnim kontrakcie zobowiązuje się do odebrania konkretnych ilości surowca, to sprzedający powinien wziąć pod uwagę ryzyko związane z ceną – dodaje wiceprezes PGNiG. – Niemniej spodziewam się, że rozmowy będą trudne.

[ramka][srodtytul]Nadal stare stawki[/srodtytul]

Od kilku tygodni PGNiG bez efektu negocjuje z Urzędem Regulacji Energetyki podwyżki cen gazu dla swoich odbiorców. Spółka liczyła, że nowy cennik zacznie obowiązywać od kwietnia, a opłaty wzrosną o ok. 10 proc. Urząd nie zgodził się na to, więc PGNiG skorygowało swój wniosek taryfowy. Teraz proponuje ponad 7-proc. podwyżkę, ale URE nadal ma wątpliwości. W rezultacie wciąż obowiązują stare stawki.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=a.lakoma@rp.pl]a.lakoma@rp.pl[/mail][/i]

Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Finanse
Osiem tysięcy wierzycieli Cinkciarza. Syndyk prześledzi księgi rachunkowe spółki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama