Skarb państwa zapłaci 29 mln zł plus odsetki

46 mln zł odszkodowania dostanie od Skarbu Państwa fundusz MCI Management. To efekt wyroku sądu za doprowadzenie do upadłości firmy JTT Computer. Obok firm IT, odszkodowania od państwa żądają też m.in. spółki budujące drogi i elektrownie

Publikacja: 13.04.2011 04:19

Skarb państwa zapłaci 29 mln zł plus odsetki

Foto: Flickr

Wrocławski Sąd Apelacyjny nakazał Skarbowi Państwa zapłatę 29 mln zł (plus odsetki, czyli łącznie ponad 46 mln zł) na rzecz MCI Management za doprowadzenie do upadłości spółki JTT Computer, w przeszłości jednego z największych producentów komputerów w Polsce.

Informatyczna firma zbankrutowała w 2004 r., bo fiskus kazał jej zapłacić, jak się potem okazało niesłusznie, 20 mln zł zaległego  VAT-u (spółka eksportowała komputery, które następnie znów trafiały do Polski i sprzedawane były do szkół). Pieniądze ostatecznie wróciły do JTT, ale w międzyczasie firma straciła dostawców i klientów i nie mogła dalej działać.

MCI Management zainwestował w spółkę w 1998 r. ponad 10 mln zł. Sprzedał udziały (kontrolował 36 proc. kapitału) za 45 tys. zł. Dlatego postanowił, że będzie dochodził odszkodowania od Skarbu Państwa.  W październiku 2006 r. sprawa trafiła do sądu. Od tej pory przeszła już przez sąd okręgowy i sąd apelacyjny. Otarła się nawet o Sąd Najwyższy, który odesłał ją z powrotem do sądu apelacyjnego.

– Odczuwamy gorzką satysfakcję z tytułu tej wygranej – mówi Konrad Sitnik, wiceprezes MCI Management. Zwraca uwagę, że odszkodowanie przyznane przez sąd apelacyjny jest daleko niższe niż zasądzone jesienią 2010 r. przez sąd okręgowy (56 mln zł). Być może firma będzie się domagać jeszcze wyższej kwoty. Prokuratoria generalna już zapowiedziała wniesienie kasacji.

Kontrowersyjny VAT

JTT Computer to niejedyna firma technologiczna, która wpadła w poważne kłopoty finansowe wskutek działań służb skarbowych. Podobny bój toczy też Optimus. Również w tym przypadku fiskus nakazał spółce w końcu 2001 r. zapłatę

16 mln zł zaległego VAT. Decyzja dwa lata później została uchylona przez NSA. Optimus, który szczęśliwie uniknął bankructwa, domaga się od Skarbu Państwa 35,6 mln zł odszkodowania z odsetkami liczonymi za kilka lat. W 2008 r. sąd wydał wstępny wyrok na korzyść Optimusa, który jednak wskutek apelacji został uchylony. Sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia do sądu okręgowego w Krakowie. Termin rozprawy nie jest znany.

90 mln zł żądają od Skarbu Państwa firmy, które dziesięć lat temu eksportowały komputery

O odszkodowanie za błędne decyzje urzędników kontroli skarbowej walczy również Centrozap. Po kilku latach batalii sprawa wróciła jednak do punktu wyjścia. W listopadzie 2008 roku sąd okręgowy przyznał spółce 42,5 mln zł odszkodowania (z odsetkami 62 mln zł, spółka domagała się 100 mln zł). Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa złożyła odwołanie i w czerwcu 2009 roku sąd apelacyjny oddalił pozew. Firma złożyła skargę do Sądu Najwyższego, który w czerwcu 2010 roku zadecydował o przekazaniu sprawy do sądu apelacyjnego. Ten zaś w listopadzie zeszłego roku polecił ponownie rozpoznać sprawę przez sąd okręgowy. Termin pierwszej rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.

O swoje pieniądze walczy też Netia. Procesuje się z dyrektorem Izby Skarbowej, który zdecydował, że spółka zalega z płatnościami podatkowymi za 2003 r. Netia wpłaciła w sumie do urzędu około 60 mln zł, ale od decyzji się odwołała. Przegrała w pierwszej instancji. Zamierza odwołać się w  NSA.

Nie wszystkie sprawy, które firmy wytoczyły Skarbowi Państwa, zakończyły się po ich myśli. Przeszło dekadę temu o 52 mln zł (z odsetkami około 100 mln zł) odszkodowania za niesłusznie pobrany podatek ubiegał się również Stalexport (dziś to Stalexport Autostrady). Chociaż firma wygrała przed sądem okręgowym, przegrała w apelacyjnym. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który w 2001 roku oddalił kasację Stalexportu.

Jeszcze gorzej na wojnie z fiskusem wyszła wrocławska spółka Bestcom. Jej właściciele zostali zatrzymani w 2006 r. pod zarzutem prania pieniędzy i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Zostali zwolnieni, bo Prokuratura Krajowa stwierdziła liczne uchybienia w śledztwie. Firma jednak upadła.

Spory o drogi i akcyzę

Zagrożenia dużo większego kalibru niosą ze sobą spory, które państwo toczy z firmami zajmującymi się budową infrastruktury drogowej. Standardem ostatnich lat stało się, że firmy wygrywające wielomilionowe przetargi na budowę autostrad czy tras szybkiego ruchu podejmowały się realizacji tych zleceń po cenach daleko niższych niż kwoty zarezerwowane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Szybko okazywało się, że tak tanio nie można zbudować drogi. Wykonawcy zaczęli zatem domagać się wydłużenia czasu realizacji kontraktu i zwiększenia jego wartości. Łączna wartość roszczeń, które trafiły do GDDKiA, zbliża się do 2,5 mld zł.

Jeszcze większe kwoty, 6 – 7 mld zł, wchodzą w grę w sporze, który ze Skarbem Państwa toczą firmy energetyczne. Kilka lat temu elektrownie (a nie dystrybutor energii) musiały płacić akcyzę od wyprodukowanej energii wbrew przepisom unijnym, bo Polska z dużym poślizgiem zmieniła regulacje w tej sprawie. Teraz domagają się zwrotu wpłaconych do fiskusa pieniędzy. Sprawa jest w NSA.

aro, ziu

Opinia: Paweł Ciesielski, były prezes JTT Computer

Nie będą ukrywał, iż odczuwam dużą satysfakcję moralną, że po tylu latach sąd przyznał, iż JTT Computer zbankrutował wskutek działań służb skarbowych. Mam nadzieję, że będzie to nauczka dla fiskusa, iż warto przyznawać się do błędów, a nie brnąć w spory, które na końcu i tak okazują się dla niego przegrane. Wtorkowy wyrok sądu apelacyjnego to ostatni akt sprawiedliwości dla akcjonariuszy i byłych właścicieli JTT Computer. Szkoda, że firma, która zatrudniała kilkaset osób, nie doczekała tego momentu.

Najwięcej spraw o inwestycje

W sprawach wynikających z pozwów przedsiębiorców interesy Skarbu Państwa reprezentuje Prokuratoria Generalna. W 2010 r. najliczniejsze były roszczenia firm wynikające z przepisów o wzajemnej ochronie inwestycji. Wystąpiło z nimi dwóch inwestorów francuskich, a także firmy z Niemiec, Luksemburga, Stanów Zjednoczonych, Jordanii i Cypru. Udało się wygrać sprawę z inwestorem ze Stanów Zjednoczonych, co uchroniło polski budżet przed wypłatą 5 mln dol. odszkodowania. Zawarto też ugody z inwestorem francuskim i niemieckim (w tym drugim przypadku w grę wchodziła kwota 34 mld zł). Sporą grupę spraw, którymi zajmowała się PG w ubiegłym roku, stanowił arbitraż handlowy dotyczący głównie firm realizujących inwestycje w infrastrukturę – m.in. budujących autostrady. W ubiegłym roku z takimi roszczeniami wystąpiło pięciu wykonawców – w tym jedna firma polska, która domagała się od Skarbu Państwa 770 mln zł. Coraz częściej  – jak wynika z raportu – pojawiają się też roszczenia dotyczące dofinansowania ze środków Unii Europejskiej w latach 2004 – 2006. Zwraca się z nimi zarówno administracja rządowa, która chce odzyskać od beneficjentów środki wykorzystane niezgodnie z prawem, jak i firmy dochodzące pieniędzy, które do nich nie trafiły. Zdarza się nawet, że starają się dowieść w sądach, że nie mieli obowiązku zwrotu dofinansowania.     —b.ch.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu