za miesiąc pierwsze decyzje w sprawie nowych grantów

O wsparcie z budżetu państwa złożyło wnioski już 31 firm: 12 chce produkować, a 19 zamierza uruchomić centra usług lub badawczo-rozwojowe

Publikacja: 01.08.2011 04:03

Wsparcie dla firm

Wsparcie dla firm

Foto: Rzeczpospolita

Część inwestorów rozważa nadal inne lokalizacje – m.in. w Czechach, na Słowacji czy Węgrzech. – Przyznanie grantu może przyspieszyć decyzje inwestorów, którzy wciąż się zastanawiają – twierdzi dyrektor zarządzający Global Business Services HP na Europę, Bliski Wschód i Afrykę Jacek Levernes.

Gra jest o dużą stawkę, bo same przedsięwzięcia motoryzacyjne warte są przeszło 3,7 mld zł. Do Polski przymierzają się m.in. dwa koncerny oponiarskie oraz kilku poddostawców części i komponentów. Blisko 600 mln zł chciałby zainwestować amerykański producent kosmetyków, a 400 mln zł – niemiecki koncern chemiczny. Łączna wartość projektów produkcyjnych sięga 5 mld zł i może przynieść blisko 5 tys. nowych miejsc pracy.

Wśród inwestycji usługowych o granty stara się m.in. siedem firm planujących budowę ośrodków badawczo-rozwojowych. Wśród nich są Microsoft, Intel oraz 3M. Z kolei dziewięć firm ubiega się o wsparcie na outsourcingowe centra usług dla biznesu , w tym holenderski Heineken i niemiecki UPS. Ta grupa może utworzyć kolejne 5 tys. etatów.

W opinii specjalistów Ministerstwa Gospodarki szanse na realizację może mieć ok. 70 proc. tych przedsięwzięć. Ale reprezentujące inwestorów firmy doradcze podkreślają: na ostateczną decyzję przyjdzie czas po przyznaniu pomocy z budżetu.

Rząd przygotowuje się do uruchomienia nowego programu grantów dla zagranicznych inwestorów. Jest on jednak spóźniony o ponad pół roku. Jak dowiedziała się „Rz", pierwsze posiedzenie nowego międzyresortowego zespołu ds. inwestycji zagranicznych rozpatrującego wnioski o dotacje odbędzie się prawdopodobnie na przełomie sierpnia i września. – Od tego czasu wszystko nabierze tempa. Finansowanie kilku projektów powinno się rozpocząć jeszcze w tym roku – zapowiada Ministerstwo Gospodarki.

Łączna wartość programu zaplanowanego na lata 2011 – 2020 szacowana jest na 727 mln zł. Dotacje będą przyznawane inwestorom głównie w sektorach: motoryzacyjnym, elektronicznym, lotniczym, biotechnologii, badawczo-rozwojowym oraz nowoczesnych usług.

W przygotowaniu programu największe spory pomiędzy resortami gospodarki i finansów budziło wsparcie właśnie dla sektora usługowego. Minister finansów chciał usługi wykluczyć. Tymczasem według firmy doradczej Baker & McKenzie, pieniądze na wsparcie nowych etatów w centrach usług przekładają się na wpływy z podatków od wynagrodzeń oraz składek ZUS wyższe co najmniej osiem razy od kwoty dotacji. – Nowe etaty muszą być utrzymane przez pięć lat, więc wpływy z samych tylko składek i podatków mogą przekroczyć wartość grantu nawet 13-krotnie – twierdzi doradca podatkowy w Baker & McKenzie Łukasz Karpiesiuk.

 

 

Część inwestorów rozważa nadal inne lokalizacje – m.in. w Czechach, na Słowacji czy Węgrzech. – Przyznanie grantu może przyspieszyć decyzje inwestorów, którzy wciąż się zastanawiają – twierdzi dyrektor zarządzający Global Business Services HP na Europę, Bliski Wschód i Afrykę Jacek Levernes.

Gra jest o dużą stawkę, bo same przedsięwzięcia motoryzacyjne warte są przeszło 3,7 mld zł. Do Polski przymierzają się m.in. dwa koncerny oponiarskie oraz kilku poddostawców części i komponentów. Blisko 600 mln zł chciałby zainwestować amerykański producent kosmetyków, a 400 mln zł – niemiecki koncern chemiczny. Łączna wartość projektów produkcyjnych sięga 5 mld zł i może przynieść blisko 5 tys. nowych miejsc pracy.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje