Centrum im. Adama Smitha przedstawiło dziś Raport Wolności Gospodarczej Świata. Polska uzyskała w nim 7 pkt na 10 możliwych, co dało jej 53. miejsce wśród 141 krajów świata skalsyfikowanych wg poziomu wolności gospodarczej. Największą wolnością gospodarczą na świecie cieszy się Hongkong, który uzyskał 9,01 pkt. Tuż za nim nadal plasują się: Singapur (8,68), Nowa Zelandia (8,20) i Szwajcaria (8,03).
W przypadku Polski nie jest to najgorszy wynik biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze rok temu plasowaliśmy się na 65 pozycji z rezultatem 6,9 pkt. - Polska znacznie awansowała - zaznacza Andrzej Kondratowicza, ekspert CAS. - Elementem, który w dużym stopniu przyczynił się do poprawienia pozycji Polski w rankingu, jest zniesienie obowiązkowej służby wojskowej, którą porównać można do podatku, opierającego się na dyskryminacji społecznej.
Znacznie bardziej jednak przy konstruowaniu rankingu liczą się inne wskaźniki - od poziomu dochodu i tempa jego wzrostu zaczynając, a na poziomie Wskaźnika Rozwoju Społecznego (HDI) i jego poszczególnych komponentach kończąc.
Kondratowicz zaznacza jednak, że interpretując tegoroczne wyniki musimy pamiętać, że są one oparte na danych za rok 2009. Nie są więc w żadnym wypadku oceną działalności władzy ustawodawczej, wykonawczej - rządów PO/PSL - ani sądowniczej w roku bieżącym. W dużym stopniu odzwierciedlają natomiast decyzje podejmowane w latach 2008 i 2009 - w trakcie i w konsekwencji światowego kryzysu finansowego.
Według tegorocznego rankingu tylko 27 proc. światowych gospodarek uwzględnionych w raporcie jest oceniana lepiej, niż gospodarka polska. Rozbudowany system prawny nadal stanowi najpoważniejszą przeszkodę w rozwoju przedsiębiorczości i tutaj nic się nie zmieniło - uważa Rober Gwaizdowski, prezydent CAS. - Tak naprawdę awansowaliśmy w rankingu, bo inni spadli.