Polska znacznie przekracza normy zawartości drobnych pyłów przemysłowych w powietrzu – wynika z opublikowanego właśnie raportu Europejskiej Agencji Środowiska. Obecność rakotwórczych substancji, a zwłaszcza benzo(a)pirenu jest w Polsce najwyższa ze wszystkich państw UE. W ostatnim roku poziom zanieczyszczenia pyłami powietrza wzrósł o kilkanaście procent.
– Sprawa jest bardzo poważna, ponieważ dotyczy prawie wszystkich dużych miast, a nie ma łatwych rozwiązań ograniczenia tych zanieczyszczeń – mówi Wojciech Szymalski, prezes stowarzyszenia Zielone Mazowsze, które prowadzi projekt „Klimat bez sadzy".
Wskazuje, że w Warszawie dzienna norma zawartości pyłów w powietrzu: 50 mikrogramów na metr sześcienny, jest przekraczana częściej niż 100 razy w roku, a takich dni nie powinno być więcej niż 35.
– Przygotowujemy się do opracowania krajowego programu działań na rzecz wyeliminowania przekroczeń poziomów dopuszczalnych pyłu – zapowiada dyrektor biura prasowego Ministerstwa Środowiska Grzegorz Zygan.
Za zanieczyszczenie powietrza odpowiada przemysł, ale też coraz bardziej transport i tzw. niska emisja, czyli ogrzewanie indywidualnych domów. – W Polsce nie ma systemu kar za przekroczenia poziomów dopuszczalnych i docelowych zanieczyszczeń w powietrzu – informuje Kinga Dębkowska z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.