W wystąpieniu przed Komisją Budżetową Senatu we wtorek szef Fed przedstawił sceptyczną ocenę sytuacji na rynku pracy, mówił też o obawach konsumentów przed wydawaniem pieniędzy i ostrzegł, że spory o podatki w Kongresie mogą zaowocować ich podwyżką, co spowolni wzrost gospodarczy.
Zdaniem Bernanke, sytuacja na rynku zatrudnienia jest gorsza niż wynikałoby to z najnowszych wskaźników bezrobocia. W styczniu było to 8,3 proc., mniej niż w grudniu (8,5 proc.) - gdyż wielu ludzi przestało szukać pracy i nie są zarejestrowani jako bezrobotni.
"Wskaźnik ten mówi tylko o ludziach, którzy aktywnie szukają pracy" - powiedział prezes banku centralnego.
Zwrócił też uwagę, że według sondaży, zaufanie konsumentów do gospodarki jest wciąż niskie, co hamuje wzrost PKB.
Ludzie mówią, że nie spodziewają się, by ich realne dochody wzrastały i przewidują, że ich sytuacja finansowa nie poprawi się w najbliższych latach. Nie zachęca to ich do kupowania domów, zakładania własnej firmy czy inwestycji - powiedział.