Spowolnienie gospodarcze odbija coraz wyraźniejsze piętno na handlu zagranicznym. Po I kwartale wartość eksportu wzrosła (rok do roku) o 1,3 proc., do 33,6 mld euro – podał GUS. Jeszcze na początku roku dynamika wynosiła 4,9 proc., w I kwartale 2011 r. – aż 15,5 proc.
Pogorszenie sytuacji w wymianie handlowej dobrze obrazuje fakt, że wartość sprzedanych towarów (w euro) do Niemiec spadła rok do roku o 0,7 proc., do Francji zaś o 1,6 proc., a do Włoch – aż o 9,4 proc.
Słabnie też dynamika importu – w I kwartale jego wartość wyniosła 36,4 mld euro, co oznacza spadek o 0,4 proc. (rok temu odnotowaliśmy wzrost o prawie 11 proc.). Złożyły się na to znacznie mniejsze zakupy w krajach UE (spadek o 9,2 proc.), w tym głównie we Włoszech, Francji i Wielkiej Brytanii (spadek o 11,6 – 17,9 proc.), ale też Niemiec (spadek o 3,8 proc.). Za to import z Rosji, gdzie kupujemy m.in. gaz, wzrósł aż 35,5 proc., a z Chin utrzymał się na ubiegłorocznym poziomie.
– Takich wyników można się było spodziewać – komentuje Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK. – Spadek tempa wzrostu eksportu jest widoczny już od kilku miesięcy. To efekt złej sytuacji w strefie euro. Gospodarki tych krajów się kurczą, konsumenci mniej wydają, spada popyt na polskie towary – mówi Bielski. Z kolei spadek importu to efekt słabnącego popytu konsumpcyjnego i inwestycyjnego także i w Polsce.
Spadł także deficyt w wymianie handlowej – podał też GUS. W I kwartale tego roku wyniósł 2,7 mld euro wobec 3,4 mld euro w I kwartale 2011 r. Także deficyt wyrażony w złotych zmniejszył się do 12 mld zł z 13,2 mld zł przed rokiem. Spadek ten to pozytywna tendencja, jednak jego poziom jest i tak bardzo wysoki. – Dziś NBP poda swoje dane m.in. na temat wymiany towarowej i szacujemy, że w samym marcu ujemne saldo wyniosło ok. 800 euro. Tymczasem w obecnej fazie spowolnienia gospodarczego, powinniśmy odnotowywać już nadwyżkę w handlu – uważa Marcin Mazurek, ekonomista BRE Banku. Wysoki deficyt w handlu i wciąż wysoki import były dla Rady Polityki Pieniężnej jedną z przesłanek podniesienia stóp procentowych kilka dni temu.