Mniejszy deficyt w handlu

Deficyt w wymianie z zagranicą w I kwartale sięgnął 2,7 mld euro

Publikacja: 14.05.2012 16:43

Mniejszy deficyt w handlu

Foto: Fotorzepa, Tomasz Gawalkiewicz Tom Tomasz Gawalkiewicz

Spowolnienie gospodarcze odbija coraz wyraźniejsze piętno na handlu zagranicznym. Po I kwartale wartość eksportu wzrosła (rok do roku) o 1,3 proc., do 33,6 mld euro – podał GUS. Jeszcze na początku roku dynamika wynosiła 4,9 proc., w I kwartale 2011 r. – aż 15,5 proc.

Pogorszenie sytuacji w wymianie handlowej dobrze obrazuje fakt, że wartość sprzedanych towarów (w euro) do Niemiec spadła rok do roku o 0,7 proc., do Francji zaś o 1,6 proc., a do Włoch – aż o 9,4 proc.

Słabnie też dynamika importu – w I kwartale jego wartość wyniosła 36,4 mld euro, co oznacza spadek o 0,4 proc. (rok temu odnotowaliśmy wzrost o prawie 11 proc.). Złożyły się na to znacznie mniejsze zakupy w krajach UE (spadek o 9,2 proc.), w tym głównie we Włoszech, Francji i Wielkiej Brytanii (spadek o 11,6 – 17,9 proc.), ale też Niemiec (spadek o 3,8 proc.). Za to import z Rosji, gdzie kupujemy m.in. gaz, wzrósł aż 35,5 proc., a z Chin utrzymał się na ubiegłorocznym poziomie.

– Takich wyników można się było spodziewać – komentuje Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK. – Spadek tempa wzrostu eksportu jest widoczny już od kilku miesięcy. To efekt złej sytuacji w strefie euro. Gospodarki tych krajów się kurczą, konsumenci mniej wydają, spada popyt na polskie towary – mówi Bielski. Z kolei spadek importu to efekt słabnącego popytu konsumpcyjnego i inwestycyjnego także i w Polsce.

Spadł także deficyt w wymianie handlowej – podał też GUS. W I kwartale tego roku wyniósł 2,7 mld euro wobec 3,4 mld euro w I kwartale 2011 r. Także deficyt wyrażony w złotych zmniejszył się do 12 mld zł z 13,2 mld zł przed rokiem. Spadek ten to pozytywna tendencja, jednak jego poziom jest i tak bardzo wysoki. – Dziś NBP poda swoje dane m.in. na temat wymiany towarowej i szacujemy, że w samym marcu ujemne saldo wyniosło ok. 800 euro. Tymczasem w obecnej fazie spowolnienia gospodarczego, powinniśmy odnotowywać już nadwyżkę w handlu – uważa Marcin Mazurek, ekonomista BRE Banku. Wysoki deficyt w handlu i wciąż wysoki import były dla Rady Polityki Pieniężnej jedną z przesłanek podniesienia stóp procentowych kilka dni temu.

Trudno przewidzieć, jakie będą trendy w handlu w następnych miesiącach. –?Wiele osób się spodziewa, że eksport wciąż będzie rósł na całkiem wysokim poziomie. Ale tak naprawdę trudno znaleźć uzasadnienie takich oczekiwań. Wiele zależy od sytuacji w Niemczech, jeśli w tym roku gospodarka gwałtownie się odbije, nasza sprzedaż ma przed sobą dobre perspektywy.? Ale nie jestem przekonany, że tak się właśnie stanie – analizuje Bielski.

W I kwartale tego roku w porównaniu z I kwartałem 2011 r. widoczne były zmiany w strukturze wymiany towarowej. Udział eksportu do krajów rozwiniętych spadł z 86 proc. do 83,5 proc., za to po ok. 1 pkt proc. wzrósł udział sprzedaży do krajów rozwijających się (np. do Rosji z 3,9 do 5,1 proc.) i krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

Spowolnienie gospodarcze odbija coraz wyraźniejsze piętno na handlu zagranicznym. Po I kwartale wartość eksportu wzrosła (rok do roku) o 1,3 proc., do 33,6 mld euro – podał GUS. Jeszcze na początku roku dynamika wynosiła 4,9 proc., w I kwartale 2011 r. – aż 15,5 proc.

Pogorszenie sytuacji w wymianie handlowej dobrze obrazuje fakt, że wartość sprzedanych towarów (w euro) do Niemiec spadła rok do roku o 0,7 proc., do Francji zaś o 1,6 proc., a do Włoch – aż o 9,4 proc.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje