HSBC: wartość handlu zagranicznego skoczy o 119 proc.

Sprzedaż naszych towarów za granicę będzie rosła o 5,6 proc. rocznie, głównie dzięki rozwijającym się rynkom

Publikacja: 26.06.2012 03:08

HSBC: wartość handlu zagranicznego skoczy o 119 proc.

Foto: AFP

Wartość polskiego handlu zagranicznego w ciągu 15 lat zwiększy się o 119 proc., podczas gdy wartość światowej wymiany handlowej wzrośnie w tym samym okresie o 88 proc. – prognozują w najnowszym raporcie „Global Connections" bank HSBC i firma analityczna Delta Economics.

W lutowej edycji tego raportu eksperci obu firm spodziewali się wzrostu wartości polskiego handlu o 110 proc. w ciągu 15 lat, a globalnej wymiany handlowej o 86 proc. Nowa prognoza oznacza, że polski eksport będzie się rozwijał o 5,6 proc. rocznie, a import o blisko 5,5 proc. rocznie. – W analizowanym okresie, średnio rzecz biorąc, eksport będzie rósł szybciej niż import. Wymiana handlowa będzie więc przyczyniała się do wzrostu PKB – powiedziała „Rz" Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

W lutym HSBC i Delta Economics prognozowały, że będzie wyprzedzała nas m.in. Słowacja. Tymczasem według najnowszego raportu żaden z ujętych w nim krajów nie będzie mógł się pochwalić szybszym rozwojem eksportu niż Polska. – Żyjemy w czasach bezprecedensowej zmienności na rynkach. W takich warunkach trudno jest precyzyjnie prognozować. Z tego względu większą wagę przywiązywałbym do trendów niż do konkretnej pozycji w rankingach. Długoterminowe perspektywy polskiego handlu zagranicznego są dobre, niezależnie od miejsca zajmowanego w tym zestawieniu – podkreślił Andrzej Puta, dyrektor Departamentu Finansowania Handlu w HSBC Bank Polska.

– Polska ma bardzo duży potencjał handlowy: położenie w samym sercu Europy, dostęp do morza, dobre produkty w rozsądnej cenie, postępy w rozwoju infrastruktury. Jedyne, co musi zrobić, to wykorzystać ten potencjał – dodał w rozmowie z „Rz". Według autorów raportu napędem polskiego eksportu będą Kanada i kraje rozwijające się, zwłaszcza Chiny i Turcja. – Polskie firmy poważnie potraktowały apele, aby budować pozycję na takich rynkach, jak Indie, Indonezja, Chiny, Brazylia – przyznaje ekspertka Lewiatana. Według niej coraz ważniejszymi rynkami zbytu mogą być kraje północnej Afryki, takie jak Egipt.

W perspektywie 15 lat najważniejszym partnerem handlowym Polski pozostanie zapewne strefa euro, ale jej przewaga nad innymi regionami będzie malała. – Nie można jednak zapominać o tym, że nabywcy w krajach ogarniętych spowolnieniem gospodarczym mogą szukać tańszych zamienników produktów dostępnych na ich rynku. Jeśli polscy eksporterzy zaoferują im towary podobnej jakości, ale w atrakcyjniejszej cenie, eksport na te rynki może wzrosnąć nawet mimo trudnej sytuacji gospodarczej w tej części świata – zauważa Andrzej Puta.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje