Ile naprawdę potrzebuje Hiszpania?

Hiszpania przyznała po raz pierwszy, że może potrzebować od UE i MFW 300 mld euro pomocy, oprócz 100 mld dla banków, jeśli koszty pożyczania będą za wysokie

Publikacja: 27.07.2012 20:43

Ile naprawdę potrzebuje Hiszpania?

Foto: Bloomberg

Wspomniał o tym minister  gospodarki Luis de Guindos w rozmowie 24 lipca w Berlinie z  ministrem finansów Wolfgangiem Schaeuble, gdy koszty pożyczania przez Madryt  przekroczyły 7,6 proc. – ujawnił urzędnik z Brukseli.

Gdyby  zaszła taka konieczność, to wymieniona suma byłaby niezależna od 100 mld już przyznanych dla sektora bankowego Hiszpanii, napinając możliwości  finansowe strefy euro do granic wytrzymałości.

Niemiecki minister odpowiedział jednak Hiszpanowi, że nie chce  rozważać dodatkowej pomocy do czasu uruchomienia mechanizmu ratunkowego ESM jeszcze w tym roku.

- De Guindos mówił o 300 mld pełnego programu pomocy, ale Niemcom nie podobał się pomysł rozmawiania o tym teraz. Do niczego nie dojdzie do czasu uruchomienia ESM. Kiedy będzie w pełni operacyjny, zobaczymy jakie będą koszty pożyczania przez Hiszpanie i może wtedy wrócimy do sprawy – dodał urzędnik z  Brukseli.

Hiszpania wielokrotnie zapewniała, że nie chce iść droga Portugalii, Irlandii i Grecji w korzystaniu z pełnego programu pomocy. Rzeczniczka rządu  poproszona o odniesienie się do wypowiedzi urzędnika oświadczyła: - Stanowczo zaprzeczamy, by istniał taki plan. Nie staramy się o taką możliwość (300 mld pomocy) i nie było o tym  dyskusji.

Gdy ministrowie rozmawiali w Berlinie, koszty pożyczania przez Hiszpanię osiągnęły  7,64 proc. dla obligacji 10-letnich, najwyższy poziom od czasu przyjęcia euro przez ten kraj. Poziom nie do utrzymania na dłuższą metę.

Inny przedstawiciel  strefy euro stwierdził z  kolei, że Hiszpania może poradzić sobie bez pakietu ratunkowego, ale popełniła duże błędy w komunikowaniu, co rozwścieczyło inwestorów.

Tymczasowy fundusz pomocy EFSF dysponuje suma 259,5 mld euro, z  czego do 100 mld przewidziano na zasilenie  kapitału banków hiszpańskich. Według  pierwotnych uzgodnień ESM miał pojawić się w lipcu z suma 100 mld euro i zwiększyć się  w październiku do 200 mld, po przekazaniu drugiej transzy  przez rządy  krajów strefy euro. Teraz oczekuje się , że ESM stanie się operacyjny w połowie września z sumą 500 mld euro, choć taka zdolność pomocy miał  osiągnąć dopiero po kilku latach.

Wspomniał o tym minister  gospodarki Luis de Guindos w rozmowie 24 lipca w Berlinie z  ministrem finansów Wolfgangiem Schaeuble, gdy koszty pożyczania przez Madryt  przekroczyły 7,6 proc. – ujawnił urzędnik z Brukseli.

Gdyby  zaszła taka konieczność, to wymieniona suma byłaby niezależna od 100 mld już przyznanych dla sektora bankowego Hiszpanii, napinając możliwości  finansowe strefy euro do granic wytrzymałości.

Pozostało 81% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu