Poznań w przyszłym roku planuje wydać ok. 2,8 mld zł, czyli aż o 9 proc. mniej niż w tym roku – wynika z projektu budżetu miasta na 2013 r. To przede wszystkim efekt spadających inwestycji. W Poznaniu kontynuuje się już rozpoczęte projekty. Nowych na razie nie ma.
Miasto chce także ograniczyć wydatki bieżące – o 30 mln zł na sport, o 40 mln zł na utrzymanie dróg i zieleni czy o 8 mln zł na promocję. W sumie o ok. 3,2 proc.
Wzmożoną oszczędność na bieżącej działalności widać też w innych metropoliach. „Rz" przeanalizowała projekty bud- żetów na przyszły rok przygotowane przez 10 największych miast. Wynika zeń, że wydatki metropolii mają być w 2013 r. tylko o 2,1 proc. wyższe niż przewidywane wykonanie w tym roku. Wydatki bieżące mają zwiększyć się o niecały 1 proc., a inwestycyjne – o ok. 7 proc.
– Musimy dostosować się do strony dochodowej – mówi Teresa Blacharska, skarbnik Gdańska. A z tą nie jest najlepiej. Co prawda aż w 10 metropoliach dochody mają wzrosnąć o ponad 6 proc., ale to przede wszystkim efekt napływających do budżetów samorządowych dotacji z UE (zwrot wcześniej poniesionych wydatków) oraz nowych dochodów z tytułu opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi (która w całości trafi na nowe wydatki). Z kolei wzrost dochodów z podatków spodziewany jest na niskim poziomie.
– To efekt spowolnienia gospodarczego, który zresztą już widać w naszych budżetach – podkreśla Blacharska.