Reklama
Rozwiń
Reklama

Ostatnie łatwo dostępne złoża w Rosji idą na sprzedaż

Trzy wielkie złoża ropy i gazu w Rosji zostaną sprzedane do końca roku. Walka będzie ostra, bo to ostatnie dostępne na lądzie zasoby, gdzie od razu można zacząć wydobycie.

Publikacja: 27.11.2012 01:02

Rosniedry, rządowa agenda ds. złóż surowcowych, podała, że przetarg na złoże Łodocznoje (zasoby to 43 mln ton ropy i 70 mld m sześc. gazu) odbędzie się 11 grudnia, na Szpilmana (146 mln t i 14 mld m sześc.) – 18 grudnia, a na Imiłorskoje (193 mln t ropy i 24 mld m sześc. gazu) – 25 grudnia.  Warunki przetargu stanowią, że ok. 30 proc. wydobywanej ropy zwycięzca musi przerabiać na terenie Rosji. Wybór rafinerii należy do posiadacza licencji. Ceny wywoławcze są wyśrubowane. Wynoszą odpowiednio: 3,6 mld rubli (120 mln dol.), 14 mld rubli (450 mln dol.) i 24,4 mld rubli (790 mln dol.). Mimo to do rywalizacji stają wszystkie największe koncerny Rosji: Rosnieft, Łukoil, Surgutnieftiegaz i Gazprom nieft. Trzy pierwsze już tam pracują.

Szefowie paliwowych gigantów zdają sobie sprawę, że to ostatnie dostępne na lądzie, przebadane i częściowo już eksploatowane złoża. Ich odkrycie nastąpiło jeszcze w czasach ZSRR.

Według tegorocznego raportu BP z czerwca, Rosja już za rok, dwa straci światowy prymat w wydobyciu ropy. Jej udowodnione zasoby ropy zawierają tylko 5,3 proc. zasobów ziemskich. Lider – Wenezuela ma 18 proc. światowych zasobów, Arabia Saudyjska 16 proc., a Kanada – 11 proc.

Rosja ma wprawdzie ogromne złoża na szelfie arktycznym, ale wymagają one równie gigantycznych nakładów, nowoczesnych technologii i dopuszczenia zachodnich partnerów. A to z kolei jest decyzją polityczną.

5,3 procent światowych zasobów ropy naftowej położonych jest w Rosji (wg raportu BP)

Reklama
Reklama

Obecnie na szelfie pracuje 26 firm posiadających 65 licencji. Są to jednak wyłącznie spółki powiązane z państwowym Gazpromem i Rosnieftem. Prowadzą one prace tylko na 10 złożach, bo wciąż czekają na obiecane przez rząd ulgi.

Według ostrożnych ocen rosyjskiego rządu nakłady inwestycyjne w wydobycie z dna mórz: Berentsa, Peczorskiego, Karskiego, Łaptiewów, Wschodnio-Syberyjskiego, Czukockiego i Ochockiego wyniosą ok. 280 mld dol. w ciągu 18 lat. Rosja chce do 2030 r. wydobywać z szelfu 40–80 mln ton ropy i 190–210 mld m sześc. gazu rocznie. Oznacza to wzrost poziomu wydobycia do 1250 mln ton ropy i 1–2,6 bln m sześc. gazu. Dla porównania w ubiegłym roku było to 511,4 mln t ropy (najwięcej na świecie) i ok. 630 mld m sześc. gazu (drugie miejsce po USA).

Finanse
Bezpieczeństwo i innowacje kluczowe dla rozwoju biznesu
Finanse
Nowe inwestycje, nowe technologie
Finanse
Rosyjski wywiad wojskowy zastrasza Belgów. Premier i szefowie Euroclear na celowniku
Finanse
Zamożnych Polaków przybywa, progi private bankingu za niskie?
Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama