Ostatnie cięcie stóp procentowych

Polska gospodarka najgorsze ma już za sobą - ogłasza prezes banku centralnego Marek Belka. RPP zakończyła cykl łagodzenia polityki monetarnej

Publikacja: 03.07.2013 19:11

Ostatnie cięcie stóp procentowych

Foto: Bloomberg

Koszt pieniądza jest na najniższym w historii poziomie i wszystko wskazuje na to, że mocniej już nie spadnie. - Kończymy ten cykl łagodzenia polityki pieniężnej. Przechodzimy do stanu, który można nazwać podejściem neutralnym – ogłosił prezes NBP Marek Belka na konferencji prasowej. Dodał, że obecny poziom stóp procentowych powinien pozostać bez zmian przynajmniej do końca roku.

Tak stanowcze oświadczenie może dziwić w świetle tego, co pokazują przedstawione wczoraj najnowsze prognozy banku centralnego. Od marca obniżyły się bowiem i tak już niskie oczekiwania, co do wzrostu cen w tym roku i kolejnych latach. Gdy wziąć pod uwagę środkowe wartości przedziałów, które w najnowszej projekcji podał NBP, inflacja w tym roku wyniesie średnio 0,9 proc., w przyszłym 1,2 proc., a w 2015 r. 1,5 proc. To oznacza, że będzie jeszcze niższa niż prognozowano w marcu i znacznie niższa niż wynosi cel inflacyjny RPP (2,5 proc.). W maju wzrost cen wyniósł 0,5 proc. Według prognoz ekonomistów, w czerwcu wyhamował do 0,3 proc.

- Tak niska inflacja jest efektem wielu różnych czynników, także podażowych. Specjalnie nie przejęliśmy się kiedy inflacja dosięgnęła przejściowo poziomu 5 proc., tak z pewnym dystansem patrzymy na to co się w tej chwili dzieje - tłumaczył Belka.

Bank centralny mocno liczy na to, że w gospodarce będzie coraz lepiej. - Polska gospodarka najgorsze ma już za sobą – ogłosił prezes NBP. - Jesteśmy przekonani, że nastąpi stopniowe ożywienie koniunktury. Od dłuższego czasu nie widzimy pogłębienia się spowolnienia - dodał.

Przyznał, że koniec obniżek ma być optymistycznym sygnałem wysłanym na rynek, pokazującym, że droga do ożywienia gospodarczego jest otwarta. To, co widzimy w prognozach NBP nie jest jednak aż tak optymistyczne.

Bank centralny obniżył oczekiwania, co do wzrostu PKB w tym roku do 1,1 proc. z 1,3 proc. (środkowe wartości przedziału), do 2,4 proc. z 2,6 proc. w 2014 r. i do 2,9 proc. z 3,1 proc. w 2015 r. Belka światełko w tunelu dla gospodarki światowej dostrzega w sytuacji za Oceanem, a zwłaszcza w zapowiedziach ograniczania luzowania polityki monetarnej przez Rezerwę Federalną USA . - Odejście od polityki ultrałagodnej oznacza, że sytuacja normalizuje się. To jest z gruntu wiadomość dobra dla świata w tym także dla Polski - mówił prezes NBP.

Belka wspomniał już nawet o przyszłych podwyżkach stóp procentowych. - Osobiście bardzo bym chciał, żebyśmy mogli w zgodzie z własnymi przekonaniami przejść do cyklu zacieśnienia, bo to byłby sygnał, że polska gospodarka przyspiesza - powiedział.

Ekonomiści spodziewali się, że wczorajsza obniżka stóp może być tą ostatnią. Teraz będą wyglądać już pierwszej podwyżki kosztu pieniądza. - Zapowiedziane przez Radę „neutralne" nastawienie w polityce pieniężnej utrzymywane będzie przez około rok, a pole do pierwszych podwyżek stóp procentowych pojawi się w drugiej połowie 2014 r. - mówi Marta Petka-Zagajewska, główna ekonomistka Raiffeisen Polbank.

Ekonomiści przyznają natomiast, że są zaskoczeni aż taką stanowczością prezesa Belki. - Zupełne zamykanie sobie drzwi do dalszych obniżek jest dużym zaskoczeniem. To pokazuje, że Rada bardzo nie komfortowo czuje się z tak niskim poziomem stóp procentowych – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole. Jego zdaniem, władze monetarne obawiają się m.in. nadmiernej słabości złotego.

Belka nie chciał komentować ostatnich zawirowań na rynkach finansowych. – Obserwujemy rynek walutowy dokładnie. Jeśli nie podoba nam się jego dynamika, pojawiamy się tam, żeby ostudzić nastroje – powiedział.

Zapowiedź końca cięć pomogła wczoraj naszej walucie o obligacjom. Euro po koniec dnia kosztowało już blisko 4,30 zł, a rentowność obligacji 10-letnich spadła w pobliże 4 proc.

Koszt pieniądza jest na najniższym w historii poziomie i wszystko wskazuje na to, że mocniej już nie spadnie. - Kończymy ten cykl łagodzenia polityki pieniężnej. Przechodzimy do stanu, który można nazwać podejściem neutralnym – ogłosił prezes NBP Marek Belka na konferencji prasowej. Dodał, że obecny poziom stóp procentowych powinien pozostać bez zmian przynajmniej do końca roku.

Tak stanowcze oświadczenie może dziwić w świetle tego, co pokazują przedstawione wczoraj najnowsze prognozy banku centralnego. Od marca obniżyły się bowiem i tak już niskie oczekiwania, co do wzrostu cen w tym roku i kolejnych latach. Gdy wziąć pod uwagę środkowe wartości przedziałów, które w najnowszej projekcji podał NBP, inflacja w tym roku wyniesie średnio 0,9 proc., w przyszłym 1,2 proc., a w 2015 r. 1,5 proc. To oznacza, że będzie jeszcze niższa niż prognozowano w marcu i znacznie niższa niż wynosi cel inflacyjny RPP (2,5 proc.). W maju wzrost cen wyniósł 0,5 proc. Według prognoz ekonomistów, w czerwcu wyhamował do 0,3 proc.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu