O negatywnych konsekwencjach wejścia w życie nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która wywróciła do góry nogami system zagospodarowania odpadów, mówiono już dawno. Choć nowe prawo obowiązuje od poniedziałku, nawet co druga gmina w Polsce nie dostosowała się jeszcze do zmian i nie ogłosiła przetargu na firmę, która ma się zająć zbiórką odpadów.
Oprócz firm zajmujących się wywozem odpadów, które mówiły wprost o ograniczaniu konkurencji, projekt już na etapie prac krytykował też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Zastąpienie efektywnej konkurencji monopolem w praktyce oznaczać będzie wzrost opłat za odbiór i wywóz śmieci – mówiła Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK.
Monopoliści na cel
UOKiK zakończył właśnie pierwsze postępowanie prowadzone w związku ze zmianą przepisów dotyczących gospodarowania odpadami. Jego zdaniem spółka Chemeko-System z Wrocławia – właściciel jedynej w regionie instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych – wykorzystała pozycję monopolisty na lokalnym rynku i bezpodstawnie podniosła ceny za przyjęcie śmieci o niemal 115 proc. Na przedsiębiorcę nałożono niemal 400 tys. zł kary. Dodatkowo, choć decyzja nie jest ostateczna, nadano jej rygor natychmiastowej wykonalności i firma musi zaprzestać niedozwolonej praktyki, niezależnie od ewentualnego odwołania do sądu.
– Dzięki nadaniu decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności właściciele nieruchomości unikną długotrwałego przepłacania za odbiór odpadów. Nowe prawo nie może być pretekstem do działań szkodliwych dla rynku – dodaje prezes UOKiK.
Postępowanie wszczęto w kwietniu 2013 r. po licznych skargach, m.in. władz lokalnych, przedsiębiorców, spółdzielni mieszkaniowych. Urząd przygląda się również, czy w 27 innych przypadkach mogło dojść do naruszenia przepisów antymonopolowych. Inne, prowadzone obecnie postępowania dotyczą m.in. miejskich gmin w Krakowie i Sopocie. Są to postępowania wyjaśniające, co oznacza, że na tym etapie toczone są w sprawie, a nie przeciwko samorządom.