Rocznie Białorusini wywożą za granicę ok. 3 mld dolarów, które wydają na zakupy w Rosji, na Litwie a przede wszystkim w Polsce. Tymczasem długi Białorusi rosną coraz szybciej a Łukaszence nikt nie chce już pożyczać, bo władze nie reformują gospodarki.

Prezydent zapowiedział więc, że obywatele Białorusi jadący za granicę po zakupy zapłacą przy powrocie z towarem specjalne cło.

- Wwozisz szmatki, zapłacisz cło. Już poleciłem rządowi przygotowanie specjalnych rozwiązań. Nie chodzi o to by wyjazdów zakazać, ale by nasz kraj nie tracił rocznie 3 mld dol. - cytuje Łukaszenkę agencja Delfi.

Cło miałoby wynosić ok. 100 dol. co jest dla większości Białorusinów kwotą wysoką. Tyle wynosi w tym kraju emerytura miesięczna.

Dług Białorusi wynosi (ostatnie dane banku narodowego są z 1 lipca) 35,2 mld dol., z tego 13 mld dol. to dług państwa.