USA pomagają gospodarce Kuby

Mimo oficjalnej blokady kapitał i towary amerykańskie napływają coraz bardziej na Kubę — informuje korespondent „Le Figaro" w Hawanie, Hector Lemieux.

Publikacja: 15.12.2013 12:07

Oficjalnie obowiązuje embargo amerykańskie na wszelkie kontakty gospodarcze i finansowe z Kubą, ogłoszone w 1961 r. Według ostatniego raportu ONZ, „straty poniesione przez Kubę z powodu tej blokady przekraczały do grudnia 2011 108 mld dolarów".

W rzeczywistości skutki embarga mocno osłabły, chociaż dotyczą nadal codziennego użycia Kubańczyków. Barack Obama złagodził wkrótce po wygranych wyborach niektóre postanowienia embarga, zaostrzone przez poprzednika, George W. Busha.

Półtora miliona Amerykanów kubańskiego pochodzenia może teraz podróżować do dawnej ojczyzny bez ograniczeń. — Szacujemy na 600 tys. liczbę tych gości odwiedzających wyspę co roku, a wydają podczas pobytu dużo pieniędzy -= wyjaśnia pewien zachodni dyplomata.

Obecny prezydent USA mocno zliberalizował w 2009 r. wysyłkę przekazów pieniężnych, remesas, dla rodzin na Kubie. Wcześniej było to bardzo ograniczone, obowiązywał roczny limit. Teraz nie ma żadnych ograniczeń. — W 2008 r. uchodźcy kubańscy z USA wysyłali rocznie po miliardzie dolarów swym rodzinom na wyspie. Dziś jest to 3 mld, a mówi się nawet o 5 mld. W skali wyspy to bardzo dużo — dodaje dyplomata-ekonomista

Suma przekazów powinna znacznie wzrosnąć w tym roku, bo Kubańczycy otrzymali prawo swobodnego wyjazdu z kraju. Od stycznia skorzystało z tego 226 tys. Kubańczyków, nie wiadomo tylko, ilu z nich wróci do kraju.

Dodatkowym bodźcem jest zmiana stosunku Hawany do dolara. Po zwycięstwie rewolucji Fidela Castro waluta USA stała się zakazana we wszystkich kontaktach oficjalnych. Kuba korzystała z franka szwajcarskiego w rozliczeniach z Zachodem, inaczej rozliczała się z blokiem komunistycznym. Kubańczycy dostawali jednak małe ilości dolarów od krewnych ze Stanów, istniał czarny rynek dewizowy. Gdy G. Bush zaostrzył embargo w 1994 r., Hawana odpowiedziała zakazem używania dolarów, a ich wymianę w banku obciążono dodatkową opłatą 10 proc.

Od dawna na Kubie funkcjonują sklepy dewizowe, w których po wymianie walut zagranicznych na twarde peso (CUC) można było kupić wszystko. Na jesieni prezydent Raul Castro zapowiedział likwidację podwójnego systemu walutowego w kraju, słabego i silnego peso, najpierw dla firm państwowych, potem dla obywateli. Kubańczykom ułatwi to życie, bo każdy ma kogoś za granicą albo związał się z cudzoziemcem (małżeństwa)..

Pieniądze z przekazów i z wyjazdów Kubańczyków pozwoliły gospodarce kraju utrzymać się. A ponieważ embargo amerykańskie nie dotyczy leków i artykułów spożywczych, to wiele firm z USA prowadzi dyskretny handel z Kubą. Według Departamentu Stanu, „w 2012 r. USA były największym dostawcą towarów żywnościowych i rolnych na Kubę". Obecnie ocenia się, że Waszyngton pokrywa 35-45 proc. potrzeb żywnościowych wyspy.

- Na skutek pieniędzy płynących od Kubańczyków z Miami, innych remesas i zwiększenia handlu Stany stały się faktycznie głównym partnerem handlowym kluby, obok Wenezueli — stwierdza dyplomata.

Embargo może umrzeć naturalną śmiercią zanim zostanie zniesione. Bo nawet lokalną TuKolę — kubańską wersję coca-coli — zastępuje coraz częściej oryginalny napój amerykański produkowany w Meksyku.

le figaro, p. r.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu