Nie ma tygodnia, by nie pojawiały się informacje o bitcoinie, wirtualnej walucie, na której można zarobić całkiem rzeczywiste pieniądze. Wahania kursu, dramatyczne upadki i wzloty inwestorów z całego świata, humorystyczne opowieści o pierwszych transakcjach, w których zapłacono za pizzę bitcoinami wartymi dziś miliony dolarów...
Co ciekawe, nie ma pewności, kto jest pomysłodawcą bitcoina. Kilkanaście miesięcy temu w internecie pojawiały się spekulacje, że za ideą stoi organizacja informatyków, pozarządowe ciało albo zdolny haker o pseudonimie Satoshi Nakamoto.
Upadek Mt. Gox, giełdy wymiany bitcoinów, zachęcił reporterów na świecie do znalezienia prawdziwego pana Nakamoto i być może udało się to na początku marca tygodnikowi „Newsweek".
Problemy z Mt. Gox
Upadek Mt. Gox, największej na świecie giełdy handlującej wirtualną walutą, zaczęły się ?7 lutego, kiedy pojawiły się pierwsze błędy w systemie transakcyjnym. Na przestrzeni kolejnych dwóch tygodni szef Mt. Gox Mark Karpeles kilka razy tłumaczył się w mediach z powtarzających się problemów, aż wreszcie 24 lutego internetowa strona giełdy została usunięta. Ostatniego dnia lutego Mt. Gox złożyła oficjalny wniosek o upadłość, przyznając się do utraty ponad 951 tys. bitcoinów wartych według ówczesnej wyceny około 600 mln dolarów.
Były to w większości środki z rachunków klientów (850 tys. bitcoinów), ale i własny kapitał giełdy (100 tys. bitcoinów). Łącznie około 6–7 proc. wszystkich bitcoinów będących w światowym obiegu. Pozostałe giełdy działające na świecie zdystansowały się od problemów Mt. Gox, by nie dopuścić do dalszego załamania na rynku wirtualnej waluty.