W ubiegłym miesiącu produkcja przemysłowa wzrosła w ujęciu rocznym o 5,3 proc. – podał wczoraj GUS. Chociaż w przemyśle widać silne ożywienie, wzrost okazał się nieco słabszy od oczekiwanych 6,1 proc. Wpłynęła na to pogoda.
Wyniki działów związanych z górnictwem i wydobywaniem oraz produkcją energii były o kilka procent gorsze niż przed rokiem. To efekt wysokich temperatur w lutym.
Cieplejsza zima miała z kolei pozytywny wpływ na wyniki sektora budowlano-montażowego. Tu produkcja jest aż o 14,4 proc. większa w porównaniu z lutym ubiegłego roku. Dobra pogoda miała więc silny, ale zarazem przejściowy wpływ na aktywność w tym sektorze.
– Poprawie dynamiki przysłużyły się również bardzo niskie bazy odniesienia sprzed roku, kiedy budownictwo przeżywało wyjątkowe trudności – podkreśla Piotr Dmitrowski, ekonomista BGK.
Odczyt potwierdza coraz lepszą kondycję polskiej gospodarki. Oprócz branż z wysokim udziałem eksportu, jak meble czy maszyny i urządzenia, duży wzrost odnotowano również w działach relatywnie silnie powiązanych z popytem wewnętrznym.