Dziś rząd skierował do parlamentu projekt ustawy wprowadzającej minimalną cenę ropy i gazu przy rozliczeniach opłat za wydobycie. Aksienij Jacenik dodał, że państwo powinno otrzymywać wpływy z tego rodzaju wysoko zyskownej działalności jak wydobycie ropy i gazu.
Obecna sytuacja, gdy surowce wydobyte na Ukrainie są sprzedawane do rajów podatkowych po zaniżonych cenach a następnie „wracają" na Ukrainę, ale już kilka razy droższe, jest zdaniem premiera „niemoralna". Rząd zamierz też wprowadzić ulgi dla firm rozwijających wydobycie w kraju (i tutaj sprzedających surowiec). M.in. będzie to zwolnienie z podatków od nowych odwiertów, pod warunkiem, że uzyskane w ten sposób dodatkowe środki firma przeznaczy na nowe inwestycje wydobywcze.
Jaceniuk zapowiedział też, że zabiera deputowanym i członkom rządu wszystkie dodatki do poborów. Ma to związek z cięciami w wydatkach z budżetu.
- Musimy zmniejszyć wydatki, więc możecie nazwać taką decyzję populistyczną, ale wszyscy - deputowani i członkowie gabinetu ministrów będą teraz dostawać gołe pensje. Pozwoli to zaoszczędzić 400 mln hrywien (102,4 mln zł) - wyliczył premier.