CEE Private Equity Confidence Index – wskaźnik nastrojów zarządzających funduszami private equity, liczony przez Deloitte, wzrósł w kwietniu do 130 pkt. W październiku ub. r. wynosił 114 pkt.

Co to w praktyce oznacza? W ciągu ostatniego półrocza liczba uczestników badania Deloitte, uważających, że ogólna sytuacja ekonomiczna poprawi się, wzrosła trzykrotnie, do 30 proc. – Respondentów biorących udział w naszym badaniu zdecydowanie pozytywnie zaskoczyło, jak dobrze gospodarka naszego regionu radzi sobie, mimo konfliktu na wschodzie Ukrainy – zwraca uwagę Katarzyna Sermanowicz-Giza, dyrektor w dziale doradztwa finansowego Deloitte.

Dobre perspektywy gospodarcze zachęcają zarządzających do wychodzenia z inwestycji. Aż 40 proc. z nich prognozuje, że w najbliższych miesiącach sprzeda więcej spółek, niż ich kupi. Jednocześnie 30 proc. uczestników badania deklaruje, że w najbliższym czasie skoncentruje się przede wszystkim na fundrisingu, czyli zbieraniu kapitału od klientów, w celu założenia nowych funduszy. – Te dwie deklaracje są jak najbardziej spójne – zapewnia Paweł Łakomy, dyrektor w Syntaxis Capital. – Chcąc zebrać pieniądze, na nowe inwestycje, zarządzający muszą się pochwalić przed swoimi klientami niezłymi stopami zwrotu. Żeby to zrobić, sprzedają spółki portfelowe. Fundrising to zawsze ciężka praca. Poza tym, czas gromadzenia kapitału do nowego funduszu, systematycznie się wydłuża. Teraz cały proces może trwać nawet dwa lata – tłumaczy Łakomy. - W obszarze fundrisingu, zaczynają się pojawiać polskie pieniądze – to nowość. Często są to środki bogatych przedsiębiorców, którzy sprzedali lub przekazali następcom swoje firmy i teraz szukają sposobów na zainwestowanie kapitału – dodaje Sermanowicz-Giza.

- Wyrazem optymizmu zarządzających jest również koncentracja na inwestycjach w średnie spółki – zapewnia Mark Jung, partner w dziale doradztwa finansowego, lider private Equity w Polsce w Deloitte. – Firmy private equity wyczuwają teraz dobry moment na przekształcenie średnich przedsiębiorstw w liderów rynkowych – przekonuje. Rzeczywiście 50 proc. respondentów badania Deloitte deklaruje zainteresowanie średnimi spółkami. Jest ich tak dużo po raz pierwszy w historii badania, czyli od 2003 r. Na historycznych szczytach – najwyżej od 2006 r. – jest też zainteresowanie start-upami, czyli młodymi spółkami technologicznymi, w które chętnie zainwestowałoby 7 proc. respondentów. - To znak czasów. Zauważmy, że w takich latach jak 2008 r. czy 2011 r. najwyższym zainteresowaniem cieszą się duże spółki o ugruntowanej pozycji. Gdy nastroje się poprawiają, zarządzający są gotowi podjąć wyższe ryzyko – zwraca uwagę Łakomy.

25. edycja badania Deloitte z cyklu „Central Europe Private Equity Confidence Survey" powstała na podstawie ankiety uzupełnionej przez inwestorów private Equity działających w krajach Europy środkowej. Wyniki badania ukazują się dwa razy do roku, wiosną i jesienią, począwszy od 2003 r.