Bitcoin ma za sobą najlepszy początek roku od trzech lat, kiedy to w styczniu 2020 r. zyskał 31 proc. Kryptowaluta umocniła się już o 27 proc. i kosztuje nieco ponad 21 tys. dol. Tym samym bitcoin, który 2022 r. zakończył 64-procentową przeceną, zaskoczył inwestorów, dołączając do rajdu aktywów ryzykownych.

Bitcoina wspierają nadzieje na zatrzymanie podwyżek stóp

W poniedziałek kurs bitcoina rósł o kolejne 0,5 proc. To jednak wystarczyło mu zaledwie do odrobienia strat z ostatnich dwóch miesięcy – łącznej kapitalizacji wszystkich aktywów cyfrowych udało się wrócić powyżej przełamanej w listopadzie bariery 1 bln dol. Zdaniem komentatorów zakupy bitcoina napędzają oczekiwania zatrzymania podwyżek stóp Fedu, które podnoszą koszt alternatywny inwestowania także w aktywa cyfrowe.

Czytaj więcej

Klienci upadłej platformy pożyczkowej kryptowalut zostali na lodzie

Jednak według części obserwatorów jest to tylko pretekst – rajd napędza zamykanie pozycji przez inwestorów obstawiających przecenę, a to paliwo może się szybko wyczerpać. Na nastrojach w branży wciąż ciążą konsekwencje afery wokół bankructwa firmy FTX, ale zdaniem Matta Maleya z banku Miller Tabak zachowania inwestorów wcale nie świadczą o pesymizmie.

„[Tegoroczny wzrost Bitcoina jest jedną z oznak, że – red.] na rynku wciąż panuje spekulacja” – ocenia w nocie do klientów główny strateg rynkowy w amerykańskiej instytucji.