Wyniki konsultacji mają pomóc w ewentualnej zmianie unijnej dyrektywy regulującej czas pracy. Poprzednia próba wprowadzenia zmian do obowiązujących przepisów utknęła w martwym punkcie w kwietniu 2009 roku.
- To, że nie udało się osiągnąć porozumienia przy zeszłorocznej próbie wprowadzenia zmian do przepisów dotyczących czasu pracy, nie oznacza, że problemy związane z obowiązującymi przepisami zniknęły - stwierdził europejski komisarz ds. zatrudnienia, spraw społecznych i włączenia społecznego László Andor. - Nadal potrzebujemy wyważonego rozwiązania, które spełni oczekiwania zarówno pracowników, jak i pracodawców, a także konsumentów XXI wieku.
Podkreślił on, że przegląd zostanie przeprowadzony w oparciu o rzetelną ocenę skutków kładącą szczególny nacisk na wymiar społeczny. Stąd apel do partnerów społecznych, by przystąpili do otwartej debaty na ten temat i zgłaszali innowacyjne propozycje, które pozwolą zrobić Brukseli krok naprzód.
W 2004 roku, po szeroko zakrojonych konsultacjach Komisja przedstawiła wniosek dotyczący zmiany dyrektywy. Wniosek ten miał dostarczyć odpowiedzi na szereg problemów, które nie zostały rozwiązane w ramach istniejącego prawodawstwa i orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości, a zwłaszcza: sprecyzować zakres stosowania dyrektywy do czasu dyżurów w niektórych sektorach, wprowadzić więcej elastyczności do metod obliczania tygodniowego czasu pracy, a także poddać przeglądowi indywidualne stosowanie klauzuli „opt-out”, która umożliwia niestosowanie ograniczenia wynoszącego 48 godzin. Niemniej jednak w kwietniu 2009 roku przedstawiciele rządów oraz Parlament Europejski uznali, że mimo przedłużających się negocjacji nie uda im się dojść do porozumienia w sprawie tego wniosku.
Tymczasem rynek pracy się dynamicznie zmienia i takie dostosowanie jest już konieczne. W ciągu ostatnich dwudziestu lat na przykład średni tygodniowy czas pracy w UE skrócił się z 39 godz. w 1990 r. do 37,8 godz. w 2006 r., a udział osób pracujących w niepełnym wymiarze w stosunku do całkowitej siły roboczej wzrósł z 14 proc. w 1992 r. do 18,8 proc. w 2009 r.