Co miesiąc ZUS wypłaca pieniądze około 7,5 mln emerytów i rencistów. Tylko połowa z nich otrzymuje te świadczenia na rachunki bankowe. – Gdyby wszyscy emeryci i renciści, którzy dostają świadczenia do ręki, za pośrednictwem listonosza, otworzyli konta i zlecili ZUS przekazywanie im środków na rachunek, oszczędność sięgnęłaby prawie 300 mln zł rocznie – wyjaśnia Mikołaj Skorupski, rzecznik prasowy ZUS.
Nie tylko ponad 3 mln emerytów chce dostawać gotówkę do ręki. Wiele firm nadal wypłaca wynagrodzenia pracownikom w kasie, w kopertach. – W Polsce nie ma przepisu, który nakazywałby pracodawcom przekazywanie pensji na konto bankowe. A na Węgrzech jest – mówi Remigiusz Kaszubski ze Związku Banków Polskich.
Kazimierz Stańczak, dyrektor generalny Polbanku EFG, dodaje: – W gotówce najczęściej płacone są również podatek rolny, opłaty notarialne, sądowe, skarbowe. Lista jest długa.
Od lat uwielbiamy gotówkę. Poza bankami w obiegu jest 80,7 mld zł, dwa lata temu było 61,7 mld zł. – To więcej o 32 proc. W tym samym czasie depozyty ludności wzrosły o 31 proc., czyli wartość gotówki rośnie szybciej niż lokat – mówi Kazimierz Stańczak.
Dlaczego tak jesteśmy przywiązani do banknotów? – Przede wszystkim płacenie gotówką zapewnia anonimowość. To się dla Polaków bardzo liczy. Pokazuje też, jak istotna jest szara strefa – wyjaśnia Remigiusz Kaszubski. – Z badań wynika także, że nie mamy ochoty uczyć się i korzystać z nowych instrumentów finansowych.