Zwiększają się transfery unijnych funduszy pomocowych dla Polski, co powoduje, że rośnie także nasza nadwyżka w rozliczeniach z budżetem UE.
Z opublikowanych w piątek danych wynika, że Polska dostała w 2007 roku 7 mld 786 mln euro, wpłacając jednocześnie 2 mld 809 mln euro. Pieniądze poszły na dwa główne cele: fundusze dla biednych regionów (4,2 mld euro) i dotacje dla rolników (3,1 mld euro).
W kategorii wydatków brutto z unijnego budżetu Polska awansowała na szóste miejsce w UE na liście beneficjentów. Przed nami są jednak głównie kraje, które co prawda dużo dostają, ale jeszcze więcej wpłacają do wspólnej kasy, jak Francja, Hiszpania, Niemcy i Włochy. Największym płatnikiem netto tradycyjnie są Niemcy, największym beneficjentem – Grecja. Ale ten kraj południa może już niedługo oddać palmę pierwszeństwa Polsce, biorąc pod uwagę rosnące transfery unijnych funduszy dla nowych państw UE.
– Widzimy, że nowe kraje członkowskie nadrabiają zaległości – mówi Dalia Grybauskaite, unijna komisarz ds. budżetu. Dodała, że jest zadowolona z lepszego wykorzystania unijnych pieniędzy.
W kategorii środków z tzw. polityki spójności, czyli unijnych funduszy pomocowych, w pierwszej piątce po raz pierwszy znalazły się nowe państwa członkowskie. Ciągle na czele jest Hiszpania, do której trafia 14,7 proc. wszystkich pieniędzy. Za nią ulokowały się Grecja, Włochy, Niemcy i Polska.