Reklama
Rozwiń

Płace coraz wyższe

Wynagrodzenia w przedsiębiorstwach ciągle dynamicznie rosną. W lipcu padł tegoroczny rekord: pracownicy otrzymali brutto średnio prawie 3230 złotych

Publikacja: 19.08.2008 03:43

Płace coraz wyższe

Foto: Rzeczpospolita

To, jak dotychczas, najwyższe średnie miesięczne pobory w tym roku. Jak obliczył GUS, w lipcu płace w firmach zatrudniających ponad dziewięć osób wzrosły w porównaniu z lipcem zeszłego roku o 11,6 proc.

W tym czasie zwiększyły zatrudnienie o 4,7 proc., do 5,4 mln osób. I tak realny fundusz płac w przedsiębiorstwach w lipcu wzrósł o 11,4 proc., a nominalnie o 16,8 proc.

Ekonomiści wskazują, że presja płacowa nie słabnie, co w połączeniu z niespecjalnie rosnącą wydajnością pracy nie wróży dobrze kondycji przedsiębiorstw i ich konkurencyjności w świecie. Jest zagrożeniem dla stabilności cen i oznacza rosnące koszty przedsiębiorstw.

Główny ekonomista banku Millennium Grzegorz Maliszewski zwraca uwagę na pozytywny aspekt. – Dane sugerują, że konsumpcja prywatna będzie nadal motorem wzrostu gospodarczego – podkreśla. Dodaje, że w kraju nadal rosną jednostkowe koszty pracy, co w przyszłości może się przełożyć na pogorszenie sytuacji finansowej przedsiębiorstw i ograniczenie przyrostu zatrudnienia, a w dalszej perspektywie zatrzymanie wzrostu wynagrodzeń.

– W polskiej gospodarce nie mamy jeszcze do czynienia z ograniczaniem zatrudnienia, jednak moment ten powinien wkrótce nastąpić – prognozuje Maliszewski. Jego zdaniem dynamika wzrostu płac będzie spadała łagodnie.

– Dzięki rosnącym pensjom w Polsce następuje zrównywanie wynagrodzeń do poziomu europejskiego – ocenia Marcin Mrowiec, p.o. głównego ekonomisty w banku Pekao. – Jednak z miesiąca na miesiąc dynamika płac będzie coraz niższa. Do końca roku utrzyma się jednak powyżej 10 proc.

Maja Goettig, ekonomistka BPH, podkreśla, że sytuacja na rynku pracy pozostaje kluczowym argumentem w rękach jastrzębich członków Rady Polityki Pieniężnej. – Dane te powinny podtrzymać obawy Rady przed możliwością wystąpienia tzw. efektów drugiej rundy, żądań płacowych i zagrożenia, jakie to stwarza dla inflacji – argumentuje. – Nadal spodziewamy się dwóch podwyżek stóp procentowych na jesieni tego roku. Główna stopa NBP wyniesie zatem 6,5 proc.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorkie.glapiak@rp.pl

Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora