Dokapitalizowanie banków i przejęcie w nich udziałów może być w dłuższej perspektywie czasu zyskowne – uważają ekonomiści. Rząd USA udzielił np. kredytu AIG po bardzo wysokiej stawce, Libor+8 proc., podczas gdy normalna stawka to sam Libor. Dobrym interesem może się też okazać nacjonalizacja instytucji finansowych.
– Przejęte przez rząd USA banki czy europejskie instytucje finansowe, które także podzieliły ten los, takie jak np. znacjonalizowany Fortis, mogą uzyskać wysoką cenę przy ich ponownej prywatyzacji – uważa Rafał Benecki, ekonomista ING. – Zanim jednak to nastąpi, rządy muszą wykonać ogromną pracę, aby ustabilizować system bankowy.
A to może nie być łatwe, ponieważ kryzys uderzył w główny element systemu bankowego w USA i Wielkiej Brytanii – we wtórny obrót kredytami. Ekonomiści obawiają się, że teraz trudno będzie odbudować zaufanie inwestorów do wszelkiego typu obligacji opartych na kredytach. – Banki będą musiały zwiększyć bazę depozytów, aby odbudować finansowanie akcji kredytowej, a to potrwa – uważa ekonomista. – Wcześniej otrzymają dokapitalizowanie ze strony swoich rządów. Poza tym potrzebna jest zmiana zasad, tak aby wtórny rynek obrotu kredytami stał się przejrzysty.
Z kolei rządy muszą się liczyć z tym, że ich zadłużenie znacząco wzrośnie, co w dalszej kolejności przełoży się na wzrost kosztów obsługi długu. – Wykluczam jednak taki scenariusz, że ktokolwiek wpadnie na pomysł podnoszenia podatków w celu zasilenia państwowej kasy w dodatkowe środki – mówi Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. – Raczej oczekiwałbym obrania tzw. drogi chińskiej. Chińczycy najpierw obniżyli stopy procentowe, a potem znieśli podatek od dochodów kapitałowych w części depozytowej. W ten sposób ściągnęli pieniądze do banków.
Także Benecki nie sądzi, aby którykolwiek kraj zdecydował się na podnoszenie obciążeń, nie należy też jednak liczyć na ich redukcję. – Wiele krajów strefy euro, angażując środki w ratowanie banków, ma problem z limitem 3 proc. PKB dla deficytu budżetowego, to zaś pozostawia mało miejsca na obniżki podatków.