Komisja Europejska: więcej czasu na sprzedaż stoczniowego majątku

Rząd będzie miał czas na umowy z inwestorami do maja 2009 roku. Jeśli zdąży, nie dojdzie do upadłości stoczni i zwrotu przez nie pomocy publicznej

Publikacja: 05.11.2008 04:29

Polska dostanie dodatkowe trzy miesiące na sprzedaż majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie poza przetargiem, według zaleceń Komisji Europejskiej – wynika z informacji „Rz”. Decyzja w tej sprawie może zapaść już dziś.

Unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes, tak jak zapowiadała w liście do ministra skarbu Aleksandra Grada, zarekomenduje kolegium komisarzy dwa stanowiska: pozytywne w sprawie procesu sprzedaży stoczniowego majątku w trybie przetargu (bez udziału syndyka) oraz negatywne odnośnie do programów przygotowanych przez potencjalnych inwestorów.

To drugie stanowisko jest równoznaczne z tym, że Komisja będzie domagać się zwrotu pomocy publicznej przyznanej stoczniom po wejściu Polski do UE. Jednak stocznie dostaną czas na zwrot pomocy do końca maja 2009 r. Oznacza to, że jeśli polski rząd zdąży wcześniej sprzedać majątek zakładów, nie będzie trzeba zwracać pomocy. Polska otrzymałaby wtedy gwarancje prawne, że nowi nabywcy majątku stoczni nie będą obciążeni koniecznością zwrotu pomocy publicznej, szacowanej od 2002 r. na 3,5 mld euro, i nie musiałyby one ogłaszać upadłości. Pierwotnie komisarz dawała tylko cztery miesiące na realizację tego wariantu restrukturyzacji. – Ministerstwo Skarbu nie będzie komentować tych informacji, dopóki nie zostanie wydana oficjalna decyzja Komisji – powiedział PAP wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik. PAP napisała też, że KE jest gotowa zapewnić „specjalne środki socjalne” dla pracowników stoczni.

[wyimek]3,5 mld zł wynosi wartość pomocy publicznej, którą dostały stocznie w Szczecinie i Gdańsku[/wyimek]

Tymczasem potencjalni inwestorzy dla stoczni w Gdyni i Szczecinie nie składają jeszcze broni. – Nie wiemy, jak Skarb Państwa poprowadzi proces sprzedaży stoczniowego majątku, ale wciąż chcemy kupić Stocznię Szczecińską Nową w całości lub w częściach, zgodnie z założeniami naszego programu restrukturyzacji – mówi „Rz’’ Zbigniew Urbaniec z rady nadzorczej Mostostalu Chojnice. – Jest jeden warunek: przygotowania do sprzedaży muszą się zakończyć w 2008 r. Dłużej nie możemy czekać. Brak rozstrzygnięć będzie rzutować na przyszłoroczną strategię oraz możliwość realizacji kontraktów.

Urbaniec dodaje, że partner handlowy Mostostalu – Ulstein Verft – nadal deklaruje gotowość budowy w Szczecinie statków. – Trzeba pamiętać, że instytucje finansowe są ostrożniejsze w podejściu do przedsięwzięć tak wysokiego ryzyka – podkreśla.

– Jesteśmy nadal zainteresowani m.in. suchymi dokami w Gdyni, ale nie wiemy jeszcze, czy będą sprzedawane oddzielnie czy też dzierżawione, i na jakich warunkach – mówi „Rz” Jacek Łęski, rzecznik ISD Polska. – To, czy przystąpimy do przetargów na majątek stoczni, zależeć będzie od ceny, zasad przetargu i tego, co się znajdzie w oferowanych pakietach.

Stocznie w Gdyni i Szczecinie mają szansę utrzymać produkcję stoczniową pod warunkiem, że wszystkie przetargi na sprzedaż podzielonego majątku wygra jeden inwestor, który będzie chciał budować statki.

Polska dostanie dodatkowe trzy miesiące na sprzedaż majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie poza przetargiem, według zaleceń Komisji Europejskiej – wynika z informacji „Rz”. Decyzja w tej sprawie może zapaść już dziś.

Unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes, tak jak zapowiadała w liście do ministra skarbu Aleksandra Grada, zarekomenduje kolegium komisarzy dwa stanowiska: pozytywne w sprawie procesu sprzedaży stoczniowego majątku w trybie przetargu (bez udziału syndyka) oraz negatywne odnośnie do programów przygotowanych przez potencjalnych inwestorów.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem