JEREMIE to wspólna inicjatywa Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Zamiast prostych dotacji oferuje małym i średnim przedsiębiorstwom gwarancje, poręczenia i pożyczki. Na tę formę pomocy firmom zdecydowały się Wielkopolska, Pomorze i województwo zachodniopomorskie. Dołączyły do nich także Dolny Śląsk i region łódzki. Niestety, sygnały płynące z regionów świadczą o fiasku rocznych negocjacji z Europejskim Funduszem Inwestycyjnym, który miałby zarządzać pomocą. – EFI nie chce zaakceptować zasad, które obowiązują województwa przy wydawaniu unijnych euro. A to właśnie nas Bruksela rozliczy z tych pieniędzy – wyjaśnia Przemysław Dalecki z pomorskiego urzędu marszałkowskiego. Chodzi o niebagatelne środki. Pomorze planuje przeznaczyć na ten cel około 168 mln zł (42 mln euro). O jeszcze większych pieniądzach myśli samorząd Wielkopolski – około 317 mln zł, a Dolny Śląsk – około 240 mln zł (60 mln euro). – Ułatwienie małym firmom dostępu do poręczeń czy pożyczek daje większy efekt dla rozwoju województwa niż proste dotacje inwestycyjne. Osiągamy efekt czterokrotnej dźwigni finansowej – wyjaśnia Leszek Wojtasiak, wicemarszałek Wielkopolski. Dodaje, że środki mają trafić m.in. na wieś i do małych miasteczek. – Dzięki temu z pomocy skorzystają najmniejsze firmy, bez historii kredytowej – mówi.
Brak porozumienia z EFI oznacza, że firmy będą mogły sięgnąć po pomoc o kilka miesięcy później, niż zakładano. – Myślę, że będzie to na przełomie 2009 i 2010 roku – twierdzi Ireneusz Ratuszniak z dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego. Samorządowcy są zdeterminowani, aby wesprzeć akcję poręczeniowo-pożyczkową w swoich regionach. – Na jakich zasadach, zdecydujemy na początku stycznia – zapewnia Dalecki. Możliwości są dwie – samorządy ogłoszą przetargi na fundusze powiernicze zarządzające środkami albo w ramach konkursów dofinansują istniejące już instytucje poręczeniowo-pożyczkowe. Podkreślają jednak, że wiele zależy od resortu rozwoju regionalnego. – MRR musi przygotować akty prawne regulujące sposób przekazywania pieniędzy czy rozliczania pomocy – mówi wicemarszałek Wojtasiak.
Jak zapewnia Krzysztof Hetman, wiceminister rozwoju regionalnego, w styczniu gotowe będzie odpowiednie rozporządzenie. – Jesteśmy otwarci na postulaty regionów i tam, gdzie to niezbędne, będziemy zmieniać odpowiednie regulacje, np. zapisy kontraktów wojewódzkich – zapewnia Hetman. Regulują one przekazywanie unijnej pomocy regionom.
[ramka]Inicjatywa JEREMIE ma ułatwić małym i średnim firmom zdobycie kapitału na rozwój. Programem jest zainteresowanych pięć województw. Nie mogą jednak z niego skorzystać – brakuje m.in. przepisów regulujących rozliczanie pomocy. [/ramka]
[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki:[mail=u.mironczuk@rp.pl]u.mironczuk@rp.pl[/mail][/i]