Do wzięcia jest prawie 500 mln zł. O grant mogą ubiegać się uczelnie wyższe, jednostki naukowe, samorządy, a także przedsiębiorcy z województwa lubelskiego, podkarpackiego, podlaskiego, świętokrzyskiego lub warmińsko - mazurskiego. Ci ostatni z dotacji mogą sfinansować inwestycje w zaplecze badawczo - rozwojowe. W tym przypadku, wartość przedsięwzięcia musi przekraczać 12 mln zł. Przynajmniej 4 mln zł musi być warty projekt, którego celem jest przygotowanie terenów pod inwestycje.
Zainteresowani dofinansowaniem powinni spieszyć się ze składaniem dokumentów. Teoretycznie bowiem konkurs potrwa do końca września. - Jeśli jednak wartość wnioskowanego wsparcia przekroczy 130 proc. dostępnej w konkursie puli, zakończymy nabór - wyjaśnia Monika Karwat - Bury, rzecznik Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która organizuje konkurs.
Na dotację sięgającą nawet 90 proc. kosztów kwalifikowanych mogą liczyć samorządy, uczelnie wyższe. W przypadku małych firm grant może sięgnąć maksymalnie 70 proc. kosztów. Na 60 procentową dotację mogą liczyć średnie przedsiębiorstwa. Najniższa - 50 proc. dotacja dostępna jest dla dużych podmiotów.
PARP ma także w planach konkurs na dofinansowanie inwestycji związanych z infrastrukturą targowo - konferencyjną (działanie III.2.). - Konkurs ruszy w marcu i obejmie 2 województwa: podlaskie i podkarpackie - mówi "Rz" Krzysztof Hetman, wiceminister rozwoju regionalnego. W każdym z naborów do dyspozycji, przede wszystkim samorządów, będzie po 7 mln euro. W marcu uszy także konkurs na promocję gospodarczą Polski Wschodniej. Samorządy lub instytucje zarządzające klastrami będą miały do dyspozycji 23 mln euro.