Rachunek za pakiet klimatyczny: 100 mld euro

Unijna walka z globalnym ociepleniem będzie kosztować polskie elektrownie nawet 4,5 mld euro rocznie. Aby sfinansować tak duże inwestycje, firmy będą musiały znacząco podnieść ceny prądu

Publikacja: 20.04.2009 06:01

Zespół elektrowni

Zespół elektrowni

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Kalkulacje dotyczące kosztów wypełnienia przez Polskę założeń pakietu klimatycznego UE wkrótce trafią na biurko ministra gospodarki. Dokument przygotowuje ekspert w branży energetycznej prof. Krzysztof Żmijewski z Politechniki Warszawskiej. Jego zdaniem energetyka będzie musiała do 2030 r. wydać na ten cel ok. 100 mld euro.

[wyimek]o 20 proc. musi ograniczyć Polska emisję dwutlenku węgla do 2020 r.[/wyimek]

Większość tych kosztów przypadnie na cztery największe polskie – wciąż państwowe – grupy energetyczne. Ich zarządy już przedstawiły plany inwestycji w krótszej perspektywie, czyli do ok. 2020 r., w wysokości od kilkunastu do ok. 50 mld zł.

Przyjęty w grudniu 2008 r. pakiet klimatyczny UE zakłada, że państwa członkowskie zmniejszą o 20 proc. wielkość swoich emisji dwutlenku węgla.

Ponadto 15 proc. krajowego zużycia ma stanowić energia ze źródeł odnawialnych. Cele te mają być osiągnięte do 2020 r., ale Komisja już zapowiedziała, że potem zostaną wyznaczone kolejne, ambitniejsze.

Polska od początku akceptowała przyjęte limity, sprzeciwiała się natomiast narzuceniu sektorowi energetycznemu obowiązku kupowania 100 proc. uprawnień do emisji CO2 na wolnorynkowych aukcjach. Ostatecznie udało się wynegocjować, że w latach 2013 – 2019 branża dostanie nawet 70 proc. uprawnień za darmo.

Według prof. Żmijewskiego modernizacja starych (w niektórych elektrowniach działających nawet od 40 lat) bloków oraz budowa zupełnie nowych opalanych węglem i gazem w skali kraju kosztować będzie od 16 do 20 mld euro. Jeszcze większe pieniądze pójdą na inwestycje w odnawialne źródła energii oraz pierwsze elektrownie nuklearne, które mają być gotowe po 2020 r. W tym ostatnim przypadku wysokość wydatków zależeć będzie od wielkości bloków – jeśli powstaną trzy po 1600 MW każdy, to koszty wyniosą od 19,2 do ok. 22 mld euro. – Będziemy mieli dość pieniędzy na inwestycje – uspokaja Tomasz Zadroga, szef Polskiej Grupy Energetycznej, która ma zbudować dwa bloki nuklearne. Ale zakłada, że połowę kosztów przyjmie na siebie zagraniczny współudziałowiec przyszłych elektrowni.

Wydatki na inwestycje w energetyce przełożą się na rachunki odbiorców. – Nie ma innej możliwości, skoro w grę wchodzą wydatki średnio po 4,5 mld euro rocznie – uważa prof. Żmijewski. Jego zdaniem minimalna podwyżka cen prądu wyniesie 45 – 55 proc., a zatem wzrost opłat sięgnie ok. jednej czwartej (cena prądu stanowi bowiem połowę sumy na rachunku za elektryczność).

Kalkulacje dotyczące kosztów wypełnienia przez Polskę założeń pakietu klimatycznego UE wkrótce trafią na biurko ministra gospodarki. Dokument przygotowuje ekspert w branży energetycznej prof. Krzysztof Żmijewski z Politechniki Warszawskiej. Jego zdaniem energetyka będzie musiała do 2030 r. wydać na ten cel ok. 100 mld euro.

[wyimek]o 20 proc. musi ograniczyć Polska emisję dwutlenku węgla do 2020 r.[/wyimek]

Pozostało 84% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu