KE i UOKiK ostrzegają przed wadliwymi produktami

Wadliwie zamontowane części samochodowe, elementy zabawki łatwe do połknięcia lub zawierające niebezpieczne substancje to przykłady nieprawidłowości zgłaszanych do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Publikacja: 20.04.2009 16:02

Od 2004 roku przedsiębiorcy przekazali 349 powiadomień o produktach niebezpiecznych.

Od tego czasu przedsiębiorcy mają obowiązek informować UOKiK o przypadkach, kiedy korzystanie z towaru wprowadzonego przez nich na rynek może wiązać się dla klienta z niebezpieczeństwem.

Liczna zgłoszeń rośnie systematycznie. W 2004 roku było ich 15, w 2005 - 34, w 2006 - 51, w 2007 - 108, w 2008 - 104, a od początku 2009 - już 37.

Najczęściej dotyczą wad samochodów, poza tym m.in.: motocykli, zabawek, sprzętu AGD, artykułów oświetleniowych, ubrań, baterii, artykułów dla dzieci.

W tym roku do UOKiK wpłynęły powiadomienia dotyczące: samochodów (14), motocykli (9) oraz zabawki, wiązań narciarskich, komputera, pojazdu typu wszędołaz, telefonu komórkowego, latarki, grzejnika, gaśnicy proszkowej, kołka rozporowego, wykrywacza profili, lampki, płynu do płukania ust, opon, zestawu do mocowania bagażnika samochodowego - po jednym zgłoszeniu.

[srodtytul]KE ostrzega przed towarami z Chin[/srodtytul]

Od 1 maja będzie obowiązywał zakaz sprzedaży na terenie UE importowanych głównie z Chin produktów, jak buty czy fotele skórzane, zawierających dimetyloformamid (DMF), czyli chemiczną substancję przeciw wilgoci, która powoduje groźne uczulenia.

W poniedziałek unijna komisarz ds. ochrony konsumentów Meglena Kunewa przedstawiła doroczny raport o funkcjonowaniu unijnego systemu ostrzegania o niebezpiecznych i wycofanych z rynku produktach w roku 2008 (RAPEX). Zgłoszenie do RAPEKSU oznacza, że niebezpieczne produkty są wycofywane z rynku i niszczone. W sumie w zeszłym roku zgłoszono doń 1866 produktów, które groziły zdrowiu albo życiu użytkowników. To o 16 proc. więcej niż w 2007 roku (1605).

Produkty chińskie stanowiły ponad połowę wszystkich zgłoszeń (59 proc.), a wśród nich wiele to buty, do których dołączone były saszetki z DMF.

Z raportu KE wynika, że wciąż najwięcej niebezpiecznych i wycofanych w ubiegłym roku produktów stanowiły zabawki i artykuły pielęgnacyjne dla dzieci (498). Wśród nich były też zabawki pluszowe zawierające DMF. Następne w kolejności były grożące porażeniem urządzenia elektroniczne (169) oraz pojazdy silnikowe (160) i ubrania (140).

Najwięcej zgłoszeń o niebezpiecznych produktach pochodziło w 2008 roku z Niemiec (205), Hiszpanii (163), Słowacji (140), Grecji (132), Węgier (129) i Polski (114). Produkty chińskie stanowiły ponad połowę wszystkich zgłoszeń. Dopiero w dalszej kolejności władze krajów członkowskich ostrzegały przed wyrobami z Japonii i USA, a także krajów UE (313): Niemiec, Włoch, Francji i Polski (19 zgłoszeń).

KE przekonuje, że fatalne statystyki dotyczące Chin, które są czołowym partnerem handlowym UE, świadczą o coraz lepszej współpracy z chińskimi władzami w zakresie bezpieczeństwa konsumentów.

Wzrosła też czujność samych konsumentów w UE, po serii głośnych przypadków wykrycia toksycznych albo wadliwie skonstruowanych zabawek produkowanych w Chinach przez koncern Mattel, co spowodowało wycofanie z rynku milionów zabawek.

Od 2004 roku przedsiębiorcy przekazali 349 powiadomień o produktach niebezpiecznych.

Od tego czasu przedsiębiorcy mają obowiązek informować UOKiK o przypadkach, kiedy korzystanie z towaru wprowadzonego przez nich na rynek może wiązać się dla klienta z niebezpieczeństwem.

Pozostało 92% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli