Jerzy Pruski może liczyć na poparcie ministra finansów Jacka Rostowskiego – wynika z naszych informacji. To resort finansów ma w radzie BFG, która decyduje o wyborze prezesa, trzech przedstawicieli. Ministerstwo może liczyć na poparcie Komisji Nadzoru Finansowego, która w radzie ma jednego przedstawiciela.

Niedawno Pruski jako prezes PKO BP starał się pomóc Rostowskiemu w ograniczeniu kłopotów budżetu, proponując wypłatę przez PKO BP niemal całego ubiegłorocznego zysku w postaci dywidendy. Propozycji sprzeciwiał się resort skarbu, który doprowadził do odwołania Pruskiego.

Nieoficjalnie wiadomo, że kandydata na szefa funduszu chce zgłosić NBP dysponujący dwoma głosami w radzie BFG. Ma nim być Wojciech Kwaśniak, doradca prezesa NBP, a wcześniej generalny inspektor nadzoru bankowego. Nawet gdyby NBP zyskał wsparcie Związku Banków Polskich, który też ma dwóch przedstawicieli w BFG, to decydujący głos będzie należał do resortu finansów. To wiceminister Dariusz Daniluk jest szefem rady BFG.

Wakat w funduszu pojawił się kilka tygodni temu, po przejściu do zarządu NBP prezes BFG Małgorzaty Zaleskiej. Fundusz gwarantuje wypłatę depozytów klientów polskich banków.

Rada BFG w przyszłym tygodniu ma zdecydować o sposobie wyboru nowego szefa funduszu. Ani Jerzy Pruski, ani Wojciech Kwaśniak nie chcieli skomentować naszych informacji.