Argentyna zamienia część długu

W Europie i w Stanach już teraz, w Japonii od najbliższego piątku, właściciele argentyńskich obligacji mogą zgłaszać chęć ich zamiany na nowe papiery dłużne i trochę gotówki

Publikacja: 03.05.2010 15:07

Argentyński minister gospodarki, Amado Boudou ma nadzieję, że nowe obligacje uda się sprzedać do 12

Argentyński minister gospodarki, Amado Boudou ma nadzieję, że nowe obligacje uda się sprzedać do 12 maja

Foto: Bloomberg

Wcześniej władze Argentyny ogłosiły szczegóły drugiej operacji zamiany długu. Problem nie jest rozwiązany od 2002 r., gdy kraj ten ogłosił, że przestaje spłacać długi z powodu głębokiego kryzysu gospodarczego. W 2005 r. doszedł do pierwszego porozumienia z częścią wierzycieli. Teraz chce uregulować zaległości, aby odzyskać dostęp do międzynarodowych rynków finansowych, bo potrzebuje nowej gotówki, choćby na spłatę 15 mld dolarów w tym roku.

Operacja zamiany długu 18,3 mld dolarów (niektóre źródła wymieniały nawet 20 mld i 9 mld odsetek od 2005 r.) będzie jednak zależeć od powodzenia emisji odrębnych, nowych obligacji na łączną sumę miliarda dolarów. Papiery te z terminem wykupu w 2017 r. mają dać rządowi w Buenos Aires gotówkę do spłacenia nią części wierzycieli.

Chętni do zamiany starych obligacji na nowe muszą zgodzić się na utratę 66,3 proc. wartości nominalnej papierów, których są właścicielami. Za stare obligacje otrzymają nowe albo gotówkę z tytułu zaległych odsetek oraz papiery wartościowe uprawniające do rocznej dywidendy, kiedy gospodarka Argentyny osiągnie ustalony wzrost.

Wielcy inwestorzy mają do 12 maja czas na decyzję, z gwarancją otrzymania najkorzystniejszych warunków. Drobni inwestorzy mogą zrobić to samo do 7 czerwca, a na osłodę otrzymają część w gotówce.

Rząd liczy na duże zainteresowanie operacją, zakłada, że zaakceptuje ją minimum 60 proc. Pierwsze dane ogłosi po 12 maja. Jeśli rzeczywiście tak będzie, to nowe obligacje argentyńskie mogą zyskać w cenie i zachęcić drobnych ciułaczy do wcześniejszego udziału w operacji.

Szef pionu badań w firmie Bulltick Capital Markets z Miami, Alberto Bernal spodziewa się 80 proc., a nawet większej akceptacji dla tej oferty. Ci co ją przyjmą, otrzymają kupon płatny po ogłoszeniu PKB w 2011 i 2012 r. To może być bardzo atrakcyjne — uważa.

Argentyński minister gospodarki, Amado Boudou ma nadzieję, że nowe obligacje uda się sprzedać do 12 maja, ale wszystko zależy od ich ceny. Mają dawać zwrot poniżej 10 proc. rocznie mimo zamętu na rankach z powodu Grecji.

W piątek władze Argentyny reklamowały operację w najważniejszych dziennikach świata, w poniedziałek delegacja z Buenos Aires spotkała się z inwestorami w Rzymie, jutro i w środę zrobi to w Londynie, następnie w Tokio, w przyszłym tygodniu w Nowym Jorku.

Wcześniej władze Argentyny ogłosiły szczegóły drugiej operacji zamiany długu. Problem nie jest rozwiązany od 2002 r., gdy kraj ten ogłosił, że przestaje spłacać długi z powodu głębokiego kryzysu gospodarczego. W 2005 r. doszedł do pierwszego porozumienia z częścią wierzycieli. Teraz chce uregulować zaległości, aby odzyskać dostęp do międzynarodowych rynków finansowych, bo potrzebuje nowej gotówki, choćby na spłatę 15 mld dolarów w tym roku.

Pozostało 80% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli