– Niepewna sytuacja na światowych giełdach sprawia, że klienci mogą dziś coraz częściej szukać okazji do inwestycji alternatywnych – mówi Beata Tylman, dyrektor Departamentu Sprzedaży Produktów Inwestycyjnych w Ipopemie. – Coraz bardziej atrakcyjne zatem może być dla nich lokowanie pieniędzy między innymi w wina – dodaje. Tym, co może ich do nich przekonać, są – jak wyjaśnia Maciej Kossowski, prezes Wealth Solutions – wysokie stopy zwrotu.
W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy indeks londyńskiej giełdy handlującej winami Liv-ex 100 zyskał 19,3 proc. Jeszcze więcej zarobili inwestorzy, którzy zdecydowali się na określone trunki. Średnio w ciągu ostatniego roku indywidualne portfele win zarządzanych przez Wealth Solutions, lidera polskiego rynku wine banking, zarobiły ok. 40 proc. Obecnie firma zarządza 1,8 tys. takich portfeli, w których ulokowanych jest 90 mln zł. W marcu tego roku w ślady Wealth Solutions poszła Ipopema. Łącznie w portfelach klientów zarządzanych przez jej spółkę zależną Wine Advisors znajdują się wina za 1,5 mln zł. Z kolei 4,5 mln zł Ipopema zgromadziła do tej pory w funduszu Fine Wine Fizan. Ostatnio trafiło tam niemal 2 mln zł z publicznej emisji certyfikatów, która rozpoczęła się pod koniec czerwca 2011 r.
Nie okazała się ona tak dużym sukcesem, jak spodziewała się Ipopema: zakładała, że uda się sprzedać certyfikaty za 10 – 15 mln zł. – Swoistego rodzaju barierą okazał się wysoki próg wejścia do inwestycji. W związku z tym, że była to oferta publiczna, ale niepublicznych certyfikatów, inwestor musiał wyłożyć co najmniej 50 tys. euro – wyjaśnia Beata Tylman. – W Polsce nie brakuje osób, dla których tak wysoka kwota nie jest problemem. Jednak chcemy również dotrzeć do klientów, którzy wykazują zainteresowanie inwestycją przy mniejszym progu wpłat – dodaje. Stąd pomysł Ipopemy, aby – obok rozwijania oferty portfeli indywidualnych oraz ponowienia oferty publicznej certyfikatów w ramach Fine Wine Fizan – przeprowadzić emisję niepubliczną, gdzie próg wejścia będzie znacznie niższy. – Planujemy przeprowadzenie kolejnych emisji certyfikatów w jednym lub obu wariantach na przełomie września i października tego roku – zapowiada Beata Tylman. Tymczasem Polacy nie tylko inwestują w wino, ale także piją go coraz więcej. Euromonitor International podaje, że jeszcze w 2009 r. wydawaliśmy na wino 796 mln euro (według aktualnego kursu jest to ok. 3,2 mld zł). Natomiast do 2015 r. wartość polskiego rynku wina może sięgnąć 1,1 mln euro, czyli przekroczy próg 4 mld zł.
Wino jest trzecim po piwie i wódce najczęściej kupowanym alkoholem w Polsce. Najpopularniejsze są wina spokojne, czyli klasyczne wina gronowe. Kolejne miejsca zajmują wina musujące, wermuty oraz wina deserowe. Najchętniej kupujemy wina z Bułgarii. Mają one nadal znaczną przewagę nad winami pochodzącymi ze Stanów Zjednoczonych, z Francji czy Hiszpanii.