Inwestorzy rozpoczynali poprzedni tydzień w wyśmienitych nastrojach. Zgoda greckiego parlamentu na program głębokich cięć budżetowych, oddalająca widmo upadłości tego państwa, zachęciła inwestorów na całym świecie do kupowania akcji. Fala hossy, która w poniedziałek rano wystartowała w Azji, przetoczyła się przez Europę i zakończyła dopiero w Ameryce. Wszystkie rynki, w tym wschodzące, solidarnie zyskiwały na wartości. Najmocniej zwyżkowały wówczas giełdy południowoamerykańskie.
Kolejna sesja nie była już jednak tak udana. Humory graczom popsuła agencja Moody's, która obniżyła ratingi sześciu państwom UE. Korekta dotknęła też rynku surowców z powodu obaw o koniunkturę gospodarczą na świecie. Indeksy lekko straciły na wartości. Przeceny najmocniej dotknęły giełd z mocnym udziałem spółek surowcowych, w tym brazylijskiej.
Sesje środowa i czwartkowa nie przyniosły większych zmian na rynkach. Pierwsza była wzrostowa, a druga spadkowa. Bilans dwóch dni wypadł na zero. Gracze żyli informacjami na temat Grecji, która musiała szukać dodatkowych oszczędności, żeby otrzymać kolejną transzę pomocy. Na rynku surowcowym rosły ceny ropy naftowej, ale spadały miedzi (zanotowała trzytygodniowy dołek)?z powodu obaw o perspektywy koniunktury w Chinach. Giełda w Szanghaju od początku roku wyróżnia się negatywnie na tle innych rynków wschodzących.
Dopiero piątkowa sesja przesądziła, że cały tydzień na giełdach światowych był zwyżkowy. Grecy znaleźli brakujące 325 mln euro oszczędności, a z?Ameryki napłynęły doskonałe dane z rynku pracy. W rezultacie notowania na całym globie dynamicznie ruszyły w górę. Inwestorzy nabrali wyraźnego apetytu na bardziej ryzykowne aktywa, co widoczne było również we wzroście lokalnych walut, w tym złotego.
W?skali całego tygodnia indeks MSCI EM zyskał prawie 1,8 proc. Od początku roku podrożał blisko 10 proc. Bardzo podobnie zachowywał się też polski WIG20, który urósł odpowiednio o 1,5 proc. i nieco ponad 10 proc. Najwięcej powodów do zadowolenia mieli jednak inwestorzy z Brazylii i Argentyny, którzy w poprzednim tygodniu zarobili po ok. 3 proc. Bardzo dobrze radziła też sobie giełda turecka (również zyskała 3 proc.), która po słabym końcu 2011 r., w bieżącym, w przyspieszonym tempie, odrabia straty. Od początku roku zyskała już 19 proc.