Dmitrij Rybołowlew mieszkający w Szwajcarii obywatel Rosji i Cypu jest właścicielem 5,01 proc. Bank of Cyprus. Agencja Bloomberg powołując się na cypryjski dziennik Alithia podała, że Moskwa uzależnia wydanie Cyprowi 5 mld euro kredytu, od wzrostu pakietu oligarchy w banku do 9,9 proc.
Dziś te informacje zdementowało w przesłanym do agencji Nowosti oświadczeniu rosyjskie ministerstwo finansów.
Rybołowlew zbił fortunę na zakładach produkujących nawozy potasowe ( Uralkalij ma 10 proc. światowego rynku nawozów potasowych; 90 proc. produkcji eksportuje.). W 2010 r odsprzedał swoje udziały (14 proc.) i kupił m.in. 7,57 proc. Banku of Cyprus - największego na wyspie. W sumie z tym co miał wcześniej, należał do niego pakiet 9,7 proc.
W tym roku, na fali kryzysu w Grecji, który uderzył w cypryjskie banki (inwestowały w greckie obligacje), Rybołowlew wyprzedał prawie połowę akcji Bank of Cyprus, ale według RBK daily, stracił już na tym ok. 126 mln euro.
Cypr to miejsce , gdzie rosyjski biznes najwięcej inwestuje; największe koncerny z Gazpromem na czele mają tu zarejestrowane swoje spółki. W 2011 r Rosja wspomogła wyspę 2,5 mld euro. teraz Nikozja wystąpiła o kolejny kredyt - 5 mld euro.