Polska w ogonie innowacji i ekoinnowacji

Polska na ostatnim miejscu w UE-27 w rankingu Eco-Innovation Scoreboard 2011. Musimy wydawać więcej – alarmuje Instytut Badań Strukturalnych w najnowszym raporcie

Publikacja: 19.09.2012 00:51

Polska w ogonie innowacji i ekoinnowacji

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Podczas wczorajszej konferencji dotyczącej innowacji i ekoinnowacji instytut przedstawił rekomendacje dla krajowej polityki innowacyjnej. Zdaniem szefa instytutu Macieja Bukowskiego m.in. aktywniej wspierany musi być sektor prywatny, powinny zostać wprowadzone ulgi podatkowe na innowacje, a unijne środki traktowane powinny być jako dodatek do krajowej polityki rozwoju, a nie jej fundament.

Zdaniem autorów raportu „Drzemiący tygrys, spętany orzeł – dylematy polskiej debaty o polityce innowacyjnej" obecny model wzrostu Polski wyczerpie się w perspektywie lat 2020–2025, a hamowanie wcale nie musi być łagodne. Sposobem może być konkurowanie innowacyjnością, ale by się tak stało, zacząć trzeba już teraz. Tymczasem Polska wydaje w sumie na innowacje rocznie kilka razy mniej, niż jednostkowo robią to globalne firmy.

– Polska jest ostatnia w rankingach i nakładach, a te ostatnie muszą się zwiększyć zarówno ze strony administracji, jak i ze strony przedsiębiorców na zasadzie dopłat do każdej wydanej złotówki. Czyli zaryzykujesz, dostaniesz wsparcie – mówił Jerzy Majchrzak, dyrektor Departamentu Innowacji i Przemysłu w resorcie gospodarki. Nie ma bowiem możliwości, by ktoś inwestował w badania bez gwarancji, że jakkolwiek się mu to opłaci.

– Oceniany powinien być jednak nie tylko sam projekt, ale i przedsiębiorca, bo patrząc całościowo, jesteśmy w stanie wybrać to, co odpowiada w pełni strategii innowacyjności – mówiła z kolei Anna Brussa z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

– Czyli trzeba wydawać więcej, lepiej i mądrzej – podsumował Julian Zawistowski, wiceprezes IBS. Z badań wynika, że ukrytym potencjałem innowacyjności w Polsce mogą być ekoinnowacje, czyli te, które poprawiają efektywność wykorzystania zasobów naturalnych i zmniejszają negatywny wpływ działalności człowieka na środowisko (m.in. ograniczenie emisji CO2, mniejsza energochłonność czy oszczędzanie energii). Tyle że nasze ostatnie miejsce w unijnym rankingu przygotowanym przez Eco-Innovation Observatory wciąż jednak pozostawia wiele do życzenia.

Z danych GUS wynika, że w sektorze usług na ekoinnowacje stawiało w ostatnich latach mniej niż 20 proc. firm w Polsce, a w przemyśle było to niespełna 30 proc.

– W następnej perspektywie finansowej UE jest szansa na zwiększenie środków na innowacje, a w latach 2020–2030 są nawet szanse, by przestawić polską gospodarkę na innowacyjną – ocenił podczas wczorajszej debaty Tomasz Perkowski, wiceprezes Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.

Podczas wczorajszej konferencji dotyczącej innowacji i ekoinnowacji instytut przedstawił rekomendacje dla krajowej polityki innowacyjnej. Zdaniem szefa instytutu Macieja Bukowskiego m.in. aktywniej wspierany musi być sektor prywatny, powinny zostać wprowadzone ulgi podatkowe na innowacje, a unijne środki traktowane powinny być jako dodatek do krajowej polityki rozwoju, a nie jej fundament.

Zdaniem autorów raportu „Drzemiący tygrys, spętany orzeł – dylematy polskiej debaty o polityce innowacyjnej" obecny model wzrostu Polski wyczerpie się w perspektywie lat 2020–2025, a hamowanie wcale nie musi być łagodne. Sposobem może być konkurowanie innowacyjnością, ale by się tak stało, zacząć trzeba już teraz. Tymczasem Polska wydaje w sumie na innowacje rocznie kilka razy mniej, niż jednostkowo robią to globalne firmy.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli