Mało kto spodziewał się, że w ciągu kilku dni gospodarka węgierska zaprezentuje dane, które zupełnie zmienią jej wizerunek w oczach inwestorów. Szczególnie zaskoczyła produkcja przemysłowa, która w kwietniu wzrosła aż 2,9 proc. i to najlepsze dane od grudnia 2011 r.
Dodatkowo są one dwukrotnie wyższe, niż spodziewali się analitycy. Zresztą według ich prognoz także dane o eksporcie za kwiecień będą bardzo dobre. Spodziewany jest 11,5 proc. wzrost oraz 700,5 mln euro nadwyżki. To efekt choćby ożywienia w sektorze motoryzacyjnym
- To ewidentna zmiana trendu w węgierskiej gospodarce – uważa Zoltan Torok, analityk z Raiffeisen Bank International. Co więcej uważa, ze ożywienie gospodarcze w kraju przyszło wcześniej, niż ktokolwiek się spodziewał. Kwietniowa sprzedaż detaliczna wzrosła z kolei 3,4 proc. co jest najlepszym wynikiem od września 2006 r.
Także premier Victor Orban już w wystąpieniu z 30 maja mówił, że Węgry będą jednym z najbardziej obiecujących rynków w Europie. Według rządowych prognoz PKB w tym roku ma wzrosnąć 1 proc., choć wcześniejsze projekcje mówiły o 0,7 proc., a Komisja Europejska wręcz spodziewała się jedynie 0,2 proc.
Po dobrych danych już do południa forint zyskiwał 0,4 proc. do euro.