Prawie 13 mld zł zadłużenia zagranicznego samorządów

Prawie 13 mld zł wyniosło zadłużenie zagraniczne lokalnych budżetów na koniec I kw. 2013 r. To ok. 19 proc. długu ogółem.

Publikacja: 14.06.2013 00:16

Tylko 37 samorządów raportuje, że ma zobowiązania wobec zagranicznych wierzycieli. W kilku gminach i

Tylko 37 samorządów raportuje, że ma zobowiązania wobec zagranicznych wierzycieli. W kilku gminach i powiatach jest on jednak znikomy. Za połowę długu odpowiadają Warszawa, Gdańsk, Szczecin i woj. mazowieckie

Foto: Rzeczpospolita

Lokalne władze chwalą sobie możliwość zaciągania zobowiązań w instytucjach zagranicznych. I podkreślają, że takie decyzje są podyktowane względami czysto pragmatycznymi.

– Możemy w ten sposób uzyskać bardzo korzystne warunki finansowe – podkreśla Beata Skrobotowicz, dyrektor departamentu finansów pomorskiego urzędu marszałkowskiego.

Na przykładzie własnych doświadczeń z kredytem zaciągniętym w Europejskim Banku Inwestycyjnym, wydział budżetu i analiz w częstochowskim urzędzie, wymienia kilka zalet takiego rozwiązania. Jest to niski koszt kredytu, możliwość wyboru tej instytucji poza ustawą – prawo zamówień publicznych, zabezpieczenie kredytu poprzez pozytywną ocenę ratingową, długoterminowy okres spłaty kredytu z czteroletnią karencją w spłacie, elastyczne warunki spłaty. – Warunki zadłużania się w międzynarodowych instytucjach finansowych są bardziej korzystne niż na rynku krajowym: niższa marża i brak prowizji, a także długi okres kredytowania (25 lat) – dodaje Magdalena Dudek z sekretariatu skarbnika w Gdańsku.

A co z ryzykiem walutowym? Większość zobowiązań wobec wierzycieli zagranicznych zaciąganych jest jednak w polskiej walucie – wynika z informacji zebranych przez „Rz". Tam, gdzie pożyczka jest jednak denominowana w walutach obcych, konieczna jest strategia zarządzania ryzykiem kursowym.  To ciągły monitoring rynku finansowego oraz tworzenie rezerw na pokrycie kosztów wahań kursowych – mówi Małgorzata Więckowska, zastępca dyrektora departamentu budżetu i finansów w mazowieckim urzędzie marszałkowskim. Takie rezerwy oparte są na symulacji zakładającej 15-proc. deprecjację kursu złotego, co obecnie oznacza 4,66 zł za euro. – Gdy złoty jest tańszy, nasze wydatki są mniejsze od zakładanych, gdy drożeje, finansowanie jest zapewnione – podkreśla Więckowska. W przypadku woj. mazowieckiego zadłużenie w walutach obcych to ok. 165 mln euro.

Najczęściej zagranicznym wierzycielem samorządów jest Europejski Bank Inwestycyjny, który ma zresztą ofertę przeznaczoną na lokalne inwestycje. Finansowymi partnerami dla takich przedsięwzięć stosunkowo często są także Bank Rozwoju Rady Europy oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. W przypadku emisji obligacji samorządy wybierają różne zachodnie banki komercyjne.

Pożyczki czy zagraniczne obligacje są dobrym  rozwiązaniem przede wszystkim jednak dla większych podmiotów – obecnie to domena urzędów marszałkowskich i największych miast. Utrudnieniem dla mniejszych gmin może być to, że korespondencja np. z EBI musi być prowadzona w języku angielskim, znacznie  większa – w porównaniu ze współpracą z polskimi bankami – jest tzw. papierologia. Poza tym same instytucje zagraniczne preferują pożyczki o wyższej wartości, służące finansowaniu dużych projektów, np. transportowych czy w branży energetycznej.

Kredyty głównie na transport

Udział długu zagranicznego w zadłużeniu ogółem samorządów rośnie. Na koniec 2008 r. było to 14,8 proc., 17 proc. na koniec 2010 r., a obecnie – 19 proc. Największym dłużnikiem wobec instytucji zagranicznych jest Warszawa. Na koniec I kw. 2013 r. jej dług w tym zakresie wyniósł prawie 3,4 mld zł (co stanowiło 60,7 proc. wszystkich zobowiązań). Jedna czwarta tej kwoty jest denominowana w walutach obcych, głównie w euro. Stolica współpracuje przede wszystkim z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym. Kilka tygodni temu EBI poinformował, że udziela Warszawie wsparcia w wysokości 1 mld zł (ok. 238 mln euro) na budowę centralnego odcinka drugiej nitki metra. Miasto wyemitowało też pięcioletnie euroobligacje, których termin wykupu przypada na maj 2014 r.

Sporo zagranicznego długu ma też Mazowsze. W sumie to prawie 1,4 mld zł.  Denominowany w walutach obcych jest kredyt z Banku Rozwoju Rady Europy (83 mln euro) oraz euroobligacje (82 mln euro). Najwięcej zobowiązań Mazowsze ma jednak wobec EBI – w sumie 667 mln zł, m.in. zaciągniętych na zakup taboru kolejowego dla podmiejskich linii. Województwo nie planuje już zaciągania nowych zobowiązań.

Udział długu zagranicznego w ogólnym zadłużeniu w przypadku Mazowsza wynosi aż 90 proc. Ale są samorządy, gdzie ta relacja jest jeszcze wyższa. Przykładowo: woj. świętokrzyskie, Gliwice czy Katowice prawie całość swoich zobowiązań mają wobec wierzycieli zagranicznych. W Katowicach to m.in. 254 mln zł kredytu z EBI na przebudowę centrum, czyli na finansowanie budowy Międzynarodowego Centrum Kongresowego czy sali koncertowej dla Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia.

Oprócz metropolii i województw zagraniczny dług mają też mniejsze podmioty. W powiecie leszczyńskim to 346,8 tys. zł (61,5 proc. całości), w gminie Tolkmicko – 990 tys. zł (58 proc.), w Sochaczewie 3,8 mln zł (9,3 proc.), a w Nowym Miasteczku –  35,7 tys. zł (0,3 proc.).     —acw

Lokalne władze chwalą sobie możliwość zaciągania zobowiązań w instytucjach zagranicznych. I podkreślają, że takie decyzje są podyktowane względami czysto pragmatycznymi.

– Możemy w ten sposób uzyskać bardzo korzystne warunki finansowe – podkreśla Beata Skrobotowicz, dyrektor departamentu finansów pomorskiego urzędu marszałkowskiego.

Pozostało 93% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu