Rosyjskie służby nadzoru weterynaryjnego wprowadziły zakaz wwozu do Rosji białoruskiego żywca, materiału genetycznego, pasz oraz wyrobów wieprzowych nie poddanych obróbce termicznej. Oficjalny powód: sytuacja ze świńską dżuma na Białorusi.
Nieoficjalny jest powszechnie wiadomy - to kolejna retorsja Moskwy na aresztowanie na dwa miesiące przez białoruskie KGB prezesa koncernu Uralkali. Oskarżono go o organizowanie grupy przestępczej, a przyleciał do Mińska na zaproszenie premiera.
KGB chce też dorwać największego udziałowca potasowego koncernu - oligarchę i miliardera, byłego senatora Sulejmana Kerimowa. Uralkali jest największym konkurentem Bielkali. Minsk zarzuca Rosjanom sprzedaż nawozów po cenach dumpingowych.
Nie pomogła interwencja Dmitrija Miedwiediewa więc wczoraj Rosjanie ucięli o 400 tys. t dostawy ropy na Białoruś i nie wpuszczają wyrobów mleczarskich. Wczoraj wieczorem wicepremier Arkadij Dworkowicz zapowiedział areszty wobec obywateli Białorusi odpowiedzialnych za eksport do Rosji paliw pod przykrywką rozpuszczalników. Do tej pory Moskwa przymykała na to oko.