Według danych opublikowanych przez "National Register", tylko w ciągu trzech pierwszych kwartałów 2013 roku amerykańskie paszporty lub tzw. zielone karty zwróciło 2369 osób. To o jedną trzecią więcej niż w całym rekordowym 2011 roku. Wówczas doszło do 1781 "ekspatriacji" – jak amerykańskie władze określają rezygnację z obywatelstwa lub prawa stałego pobytu.
Z obywatelstwa rezygnują także celebryci. Ostatnio szwajcarskie obywatelstwo przyjęła gwiazda rockowa Tina Turner. Większość z rezygnujących z paszportów USA ma drugie obywatelstwo – najczęściej kanadyjskie lub właśnie szwajcarskie.
Przyczyną nasilania się zjawiska jest obowiązujące w USA prawo podatkowe. Zobowiązuje ono każdego obywatela USA lub stałego rezydenta do płacenia podatków z dochodów uzyskiwanych na całym świecie i to niezależnie od aktualnego miejsca zamieszkania. Jednym krajem na świcie, w którym obowiązują podobne przepisy jest... Erytrea. Oddanie paszportu może oznaczać więc poważne finansowe oszczędności. Innym czynnikiem jest restrykcyjne prawo spadkowe uderzające w osoby posiadające spore fortuny oraz działania Departamentu Skarbu, który zaczął współpracować ze średnimi i małym bankami zagranicznymi w sprawie informowania o depozytach obywateli amerykańskich.
Amerykańskie władze skarbowe od kilku lat prowadzą krucjatę przeciwko swoim obywatelom ukrywającym fortuny w rajach podatkowych i odnoszą spore sukcesy. Największe banki amerykańskie lub instytucje finansowe posiadające przedstawicielstwa w USA znajdują się pod sądowym nakazem ujawniania zagranicznych kont Amerykanów – także w bankach będących ich filiami. Departament Skarbu naciska na nie aby odciągały 30-procentowe zaliczki podatkowe od dywidend lub odsetek oraz raportowały to amerykańskim władzom skarbowym.
Tomasz Deptuła z Nowego Jorku