Gospodarcze wyniki na początku IV kwartału

Październikowe wyniki nie zachwycają, ale są na tyle przyzwoite, by potwierdzić trwałe ożywienie w polskiej gospodarce.

Publikacja: 22.11.2013 03:31

Gospodarcze wyniki na początku IV kwartału

Foto: Bloomberg

W październiku firmom przemysłowym udało się zwiększyć sprzedaż o 4,4 proc. w porównaniu z z tym samym miesiącem rok wcześniej – podał wczoraj GUS. Nie jest to najgorszy wynik, ale jeszcze we wrześniu cieszyliśmy się skokiem produkcji przemysłowej o 6,2 proc.

Nieco lepszych wyników można było się też spodziewać po opublikowanych na początku miesiąca danych PMI dla polskiej gospodarki. – Głównym powodem pogorszenia wskaźnika były jednak efekty statystyczne. Uwzględniając ten czynnik, dane GUS wskazują na stabilizację aktywności w przemyśle, a nie jej spadek – wyjaśnia jednak Rafał Sadoch, ekonomista Invest-Banku. – Dlatego dane GUS wpisują się w prognozy wskazujące na kontynuację ożywienia w przemyśle – dodaje Sadoch.

24,9 mld zł wyniósł wynik finansowy netto przedsiębiorstw w III kw. 2013 r. To o 18,2 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika z danych GUS.

A firmy przemysłowe mogą pociągnąć za sobą inne sektory. – Ponieważ przetwórstwo przemysłowe wypracowuje ponad 20 proc. PKB, to pozytywne wieści z tego sektora przełożą się na poprawę kondycji całej gospodarki – podkreśla Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan. I dodaje, że stosunkowo dobre wyniki przemysł wciąż zawdzięcza głównie firmom nastawionym na eksport. Podobnie jak w poprzednich miesiącach największe wzrosty zanotowano w działach tradycyjnie mocno związanych ze sprzedażą za granicę. Przykładowo: sprzedaż samochodów wzrosła o 9,7 proc. (we wrześniu o 14,1 proc.), mebli – o 9 proc. (miesiąc wcześniej o 13,3 proc.), a urządzeń elektrycznych o 10,2 proc.

Wczorajsze dane o produkcji przemysłowej potwierdzają pozytywny ciąg październikowych informacji pokazujących, że ostatni, czwarty kwartał tego roku, zaczęliśmy stosunkowo nieźle. Produkcja budowlano-montażowa spadła tylko o 3,2 proc. wobec oczekiwanego spadku o 5,5 proc. (we wrześniu spadek wyniósł 4,8 proc.). Zatrudnienie w większych firmach co prawda ciągle spada w porównaniu z sytuacją rok wcześniej, ale rośnie z miesiąca ma miesiąc. W samym październiku przybyło 5 tys. miejsc pracy, a od kwietnia – 23 tys., podczas gdy w zeszłym roku w analogicznym okresie zlikwidowano ich 20 tys. Stopa bezrobocia utrzymała się na niezmienionym poziomie w stosunku do września, podczas gdy rok temu już zaczęła lekko rosnąć.

– Dane z przemysłu wpisują się w obraz odradzającej się gospodarki. W grudniu możemy zobaczyć nawet 10-proc. wzrost produkcji, a w całym IV kwartale może ona wzrosnąć o 6–7 proc. rok do roku. Według naszych prognoz gospodarka urośnie w IV kwartale o 2,5 proc., po wzroście o 1,9 proc. w III kw. – komentuje Rafał Benecki, główny ekonomista ING.

– Pozytywnym sygnałem dla gospodarki jest także to, że w minionym kwartale przyspieszyły inwestycje w firmach – podkreśla Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Polska. Jak podał wczoraj GUS, od stycznia do września nakłady przedsiębiorstw wyniosły 66,7 mld zł i były o 2,2 proc. wyższe niż przed rokiem wobec wzrostu o 0,2 proc. w I półroczu. W pierwszych dziewięciu miesiącach roku rozpoczęto 129,1 tys. inwestycji. To o 15,6 proc. więcej niż przed rokiem. Łączna wartość kosztorysowa rozpoczętych inwestycji wyniosła 36 mld zł i była aż o 16,2 proc. wyższa niż przed rokiem.

– Ten znaczący wzrost w porównaniu z pierwszym półroczem pokazuje, że inwestycje prywatnych firm są już na plusie i będą przyspieszać. Wzrost PKB w IV kw. przyspiesza w kierunku 2,4 proc., a w całym roku wzrośniemy o 1,5 proc. – przekonuje Borowski. Wzrost PKB na poziomie 2,4 proc. w IV kw. byłby najwyższy w tym roku; w III kw. było to 1,9 proc., w II kw. – 0,8 proc., a w I kw. tylko 0,5 proc.

Przed polską gospodarką jest jeszcze jednak wiele raf. – W przedsiębiorstwach prywatnych jest lepiej, ale sytuacja w sektorze publicznym wciąż będzie ciągnąć w dół inwestycje w gospodarce. Choć można się spodziewać, że w przyszłym roku rząd położy nacisk na rozwojowe projekty infrastrukturalne, z wykorzystaniem środków unijnych. Z drugiej strony ożywienie w gospodarce światowej może być mizerne, co z kolei nadweręży kondycję naszych eksporterów – mówi Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK. Jego zdaniem jest szansa, że wzrost PKB w IV kw. wzrośnie o 2 proc., a w całym 2013 r. o 1,4 proc.

Rozwojowi Europy zdecydowanie przewodzą Niemcy

Wstępny łączny PMI dla przemysłu i usług w strefie euro spadł w listopadzie do 51,5 pkt z 51,9 pkt w październiku, ale od pięciu miesięcy utrzymuje się na poziomie  wskazującym na rozwój gospodarki. Obniżenie wskaźnika oznacza jednak, że tempo tego rozwoju słabnie.

Indeks obliczany przez londyńską firmę Markit Economics dla przemysłu strefy euro wzrósł do 51,5 pkt z 51,3 pkt w październiku i jest na poziomie najwyższym od 29 miesięcy. Natomiast wstępny PMI dla branży usługowej spadł z 51,6 pkt do 50,9 pkt i jest najniżej od trzech miesięcy.

Wyniki ankiety przeprowadzanej wśród menedżerów logistyki okazały się bardzo różne w dwóch największych gospodarkach strefy euro. W Niemczech w obu badanych branżach zwiększyła się aktywność w listopadzie i łączny PMI wzrósł tam do 54,3 pkt z 53,2 pkt w październiku i jest najwyżej od stycznia.

52,5 pkt wyniósł wstępny wskaźnik PMI dla niemieckiego przemysłu. Był to najwyższy poziom od 29 miesięcy

Wstępny PMI dla usług wzrósł do 54,5 pkt z 52,9 pkt i jest na najwyższym poziomie od dziewięciu miesięcy. Wskaźnik dla przemysłu wzrósł z kolei z 51,7 pkt do 52,5 pkt, co jest najwyższym poziomem od czerwca 2011 r. W obu sektorach odnotowano też szybszy przyrost nowych firm.

Zupełnie inaczej jest we Francji. Wstępny łączny PMI dla przemysłu i usług spadł tam z 50,5 pkt do 48,5 pkt i jest najniżej od pięciu miesięcy. Przy czym w przemyśle jest jeszcze gorzej, bo PMI spadł do 47,8 pkt. Każdy odczyt tego indeksu poniżej 50 pkt oznacza kurczenie się badanej branży. Wszystko wskazuje na to, że Francja w tym kwartale znowu znajdzie się w recesji.

Natomiast w Chinach wstępny PMI dla przemysłu obliczany tam przez HSBC spadł do 50,4 pkt z 50,9 pkt. To pierwsza obniżka wskaźnika od czterech miesięcy, co wskazuje, że ożywienie tamtejszej gospodarki napotyka na przeszkody.

W Stanach Zjednoczonych po październikowym tąpnięciu spowodowanym rządowym paraliżem w listopadzie przemysłowy PMI odbił się z rocznego minimum 51,8 pkt do 54,3 pkt, co jest najwyższym poziomem od ośmiu miesięcy. Trzymiesięczna średnia tego wskaźnika, wskazująca na kierunek trendu w tamtejszym przemyśle, wynosi 52,9 pkt, co oznacza łagodny, ale trwały rozwój.

W październiku firmom przemysłowym udało się zwiększyć sprzedaż o 4,4 proc. w porównaniu z z tym samym miesiącem rok wcześniej – podał wczoraj GUS. Nie jest to najgorszy wynik, ale jeszcze we wrześniu cieszyliśmy się skokiem produkcji przemysłowej o 6,2 proc.

Nieco lepszych wyników można było się też spodziewać po opublikowanych na początku miesiąca danych PMI dla polskiej gospodarki. – Głównym powodem pogorszenia wskaźnika były jednak efekty statystyczne. Uwzględniając ten czynnik, dane GUS wskazują na stabilizację aktywności w przemyśle, a nie jej spadek – wyjaśnia jednak Rafał Sadoch, ekonomista Invest-Banku. – Dlatego dane GUS wpisują się w prognozy wskazujące na kontynuację ożywienia w przemyśle – dodaje Sadoch.

Pozostało 89% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli