Reklama
Rozwiń

Dakota Południowa przyciąga amerykańskich bogaczy

Jednym z najbardziej pożądanych adresów przez amerykańskich miliarderów jest spokojny obiekt handlowy w Sioux Falls w stanie Dakota Południowa

Publikacja: 29.12.2013 12:31

Dakota Południowa przyciąga amerykańskich bogaczy

Foto: Bloomberg

Wśród tamtejszych najemców znajduje się jedna z gałęzi zamożnej chicagowskiej rodziny Pritzkerów, klanu kontrolującego sieć hoteli Radisson, a także bogacze z Florydy i Hongkongu.

Jednak w tym budynku w którym kiedyś mieścił się supermarket próżno wypatrywać jakichś dziedziców wielkiej fortuny. Przez większość czasu te małe biura ich reprezentujące są zamknięte, ale najważniejsze, że zapewniają odpowiedni adres ich trustom inwestycyjnym.

W ciągu czterech lat pula pieniędzy zarządzanych przez ulokowane w Dakocie Południowej trusty powiększyła się trzykrotnie do 121 miliardów dolarów i prawie wszystkie pochodziły spoza tego stanu. Ich właściciele wcale nie musieli się tam przeprowadzać ano deponować pieniędzy w lokalnym banku. Wystarczyło nieco więcej niż  tamtejszy adres by uciec przed obciążeniami podatkowymi.

Takie stany jak Dakota Południowa tworzą prawo sprzyjające  masowemu wykorzystywaniu luk w federalnym prawie podatkowym – twierdzi Edward MCCaffery, profesor Gould School of Law przy University of Southern California. – Mamy raj podatkowy w samym wnętrzu – dodaje.

Nagła popularność Dakoty Południowej pokazuje jak w czasach rosnących  nierówności ekonomicznych bogaci Amerykanie  stosują coraz bardziej wyszukane sposoby by legalnie zmniejszyć obciążenia podatkowe. Menedżerowie South Dakota Trust Co., jednego z największych w tym stanie, szacują, że jedna czwarta ich biznesu pochodzi od specjalnych wehikułów zwanych  „trustani dynastycznymi", tworzonymi specjalnie po to aby uniknąć federalnego podatku od nieruchomości. W ostatnich latach ich liczba dynamicznie rośnie, gdyż prawo federalne pozwala na ulokowanie w nich większej puli pieniędzy.

Atutem tych trustów jest to, że na wieki chronią majątek rodzinny, co jest niezgodne z duchem podatku od nieruchomości wprowadzonego prawie 100 lat temu by zniechęcać do utrwalenia dynastycznego bogactwa.

Trusty dynastyczne nie są jedynym atutem Dakoty Południowej. Inną  atrakcją dla zainteresowanych mieszkańców  Nowego Jorku czy też Massachusetts jest możliwość ochrony inwestycji przed podatkiem dochodowym w ich macierzystych stanach.

Magnesem dla wielu jest dyskrecja i ochrona aktywów trustu przed zakusami kredytodawców i byłych żon. Oferta Dakoty Południowej w znacznej mierze przypomina Bermudy i inne wyspiarskie raje podatkowe. Dla niektórych rodzin ważne jest też to, że reguły obowiązujące w tym stanie  umożliwiają im większą kontrolę nad decyzjami inwestycyjnymi, powoływanie własnych spółek powierniczych a nie ograniczanie się do usług oferowanych przez banki.

Dakota Południowa jest stanem rolniczym, tam znajduje się 10 najbiedniejszych hrabstw w Stanach Zjednoczonych. Stwarzając specjalne warunki dla branży powierniczej miejscowi prawodawcy chcieli zapewnić pracę miejscowym kancelariom prawniczym i bankom, a także nawiązać bliższe kontakty z zamożnymi rodzinami, które w przyszłości mogłyby zaowocować konkretnymi inwestycjami.

Wśród tamtejszych najemców znajduje się jedna z gałęzi zamożnej chicagowskiej rodziny Pritzkerów, klanu kontrolującego sieć hoteli Radisson, a także bogacze z Florydy i Hongkongu.

Jednak w tym budynku w którym kiedyś mieścił się supermarket próżno wypatrywać jakichś dziedziców wielkiej fortuny. Przez większość czasu te małe biura ich reprezentujące są zamknięte, ale najważniejsze, że zapewniają odpowiedni adres ich trustom inwestycyjnym.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora
Finanse
Prezes GPW: Jako giełda chcemy być bardziej widoczni w przestrzeni publicznej
Finanse
Polska będzie rozwijała się najszybciej w Unii Europejskiej