W analogicznym okresie rok wcześniej było ich 20 (do tego doszły trzy kary dla osób fizycznych). Kar jest więcej, Komisja jest również bardziej surowa niż rok temu. Do tej pory poinformowała o karach na łączną kwotę 5,1 mln zł, co daje średnią w wysokości 232 tys. zł. Rok temu o tej porze było to odpowiednio 1,78 mln zł i 89 tys. zł.
Już jednak ubiegły rok dał jasno do zrozumienia, że z Komisją Nadzoru Finansowego nie ma przelewek. Nadzór wydał 46 decyzji, nakładając kary pieniężne na podmioty z rynku finansowego. Ich łączna wysokość wyniosła 22,32 mln zł. Dodatkowo KNF wydała również cztery decyzje w odniesieniu do maklerów papierów wartościowych.
– Rok 2013 był rekordowy pod względem nakładania kar na podmioty rynku finansowego. Niektóre decyzje zostały wydane w wyniku naruszeń, które miały miejsce jeszcze w latach kryzysu. Zwykle w takim okresie skłonność do naruszeń przepisów prawa jest większa, a niektóre postępowania trwają dwa – trzy lata – mówi Maciej Krzysztoszek z Departamentu Komunikacji Społecznej KNF. To właśnie w ubiegłym roku padły rekordy pod względem wysokości kary dla jednego podmiotu. DI Platinum Capital otrzymał aż 40 kar pieniężnych na łączną kwotę 5,72 mln zł. Miały one związek m.in. z brakiem informacji o zmianie stanu posiadania akcji w firmie PSW Capital.
W tym roku Komisji najbardziej podpadła Idea TFI (obecnie Inventum TFI). Otrzymała 1 mln zł kary za to, że nie reagowała na poczynania podmiotu zarządzającego funduszami, które sprzedawała. Dostało się także firmie CEDC za nieprzekazanie sprawozdań finansowych w określonym czasie. KNF ukarała firmę 800 tys. zł. Point Group z karą w wysokości 500 tys. plasuje się w tym zestawieniu na trzecim miejscu, razem z DM IDMSA, Rafako i Trigon DM.
Warto pamiętać, że lista i wysokość tegorocznych kar jest dłuższa niż to, co prezentuje publicznie nadzór. Świadczy o tym m.in. przypadek Marka Falenty, który sam poinformował o nałożonej na niego oraz jego bliskich karze finansowej o łącznej wysokości 976 tys. zł. – Decyzję o nałożeniu kary pieniężnej Komisja każdorazowo podejmuje jako ciało kolegialne. Każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie i wysokość kary jest adekwatna do skali naruszeń – podkreśla Krzysztoszek.