Kolejne 16 proc. stara się odkładać pewne sumy w miarę regularnie, a 34 proc. deklaruje, że od czasu do czasu udaje im się coś zaoszczędzić. Natomiast 42 proc. pytanych wszystko przeznacza na bieżące potrzeby – wynika z badania zrealizowanego dla ZBP „Oszczędzanie długoterminowe – opinie, postawy i oczekiwania polskiego społeczeństwa".
Jednocześnie dwóm trzecim polskiego społeczeństwa bliski jest pogląd, że warto oszczędzać. – Powszechne jest przekonanie, że warto oszczędzać, ale za deklaracjami nie idą faktyczne zachowania. W Polsce obserwujemy niski odsetek gospodarstw domowych posiadających oszczędności, a ponadto w grupie gospodarstw oszczędzających poziom zgromadzonych oszczędności jest niewielki – mówi Marcin Idzik z TNS Polska.
Dominującym modelem oszczędzania jest odkładanie na nieprzewidziane wydatki, czyli na tzw. czarną godzinę, bez jasno sprecyzowanego celu. Taki model bliższy jest 43 proc. respondentów. Z drugiej strony 37 proc. Polaków deklaruje skłonność do oszczędzania zgodnie z określonymi zasadami i ustalonym celem.
– Oszczędzanie na ogół polega na rezygnacji z konsumpcji bieżącej na rzecz konsumpcji przyszłej. Większość konsumentów nie jest jednak na to gotowa, oszczędności powstają najczęściej jako pozostałość po procesie konsumpcji, a nie jako efekt świadomych i celowych działań – tłumaczy Marcin Idzik z TNS Polska.
Jeśli już oszczędzamy, z reguły nie myślimy o celach odległych. Odkładanie z myślą o okresie powyżej 12 miesięcy deklaruje jedynie 14 proc. Polaków, a w perspektywie krótszej niż 1 rok niemal 25 proc. badanych. Jednocześnie 20 proc. respondentów jako barierę dla długoterminowego oszczędzania wskazuje brak skonkretyzowanego celu. Przy tym aż 64 proc. uważa określenie celu oszczędzania jako ważne przy planowaniu odkładania długoterminowego.