Dyrektywa PSD2 ma zwiększyć konkurencję na rynku płatności, na którym dominują organizacje kartowe. Wprowadza dwie usługi: inicjacji płatności oraz dostęp do informacji na rachunku bankowym przez podmioty trzecie.
– W praktyce jednak i druga już na rynku polskim występuje, ale unijne regulacje zmienią zasady – mówi Paweł Widawski ze Związku Banków Polskich i jak tłumaczy, w przypadku inicjacji transakcji zmiana polega na tym, że podmiot trzeci nie będzie musiał mieć umowy z bankiem, aby te czynności wykonywać. Dziś w jakimś sensie podmiotami trzecimi w płatnościach internetowych są dostawcy „paybylinków" (szybki przelew, gdzie potrzebne dane są uzupełniane automatycznie, wykonywany po przekierowaniu z e-sklepu do serwisu banku – red.), jak DotPay, Blue Media czy Przelewy 24, ale muszą mieć umowy z bankami, w których są ustalone szczegółowe warunki, kwestie techniczne i rozliczenia. Druga usługa, którą wprowadza PSD2, to dostęp do informacji, który dziś funkcjonuje nielegalnie na takiej zasadzie, że podmiot trzeci prosi o podanie haseł i loginu do banku i samodzielnie realizuje płatność. Komisja Nadzoru Finansowego zabrania takich praktyk. PSD2 dopuszcza taką możliwość, choć na określonych zasadach, po spełnieniu wielu wymogów.