I właśnie do tej odciśniętej na charakterystycznym kształcie kontynentu dłoni zbliżają się w pierwszych minutach projekcji goście wielkoformatowego kina IMAX. Usadowieni wygodnie w fotelach, zaopatrzeni w okulary, które pozwalają „wejść” w trójwymiarowy obraz, z minuty na minutę widzą coraz więcej. I niejednego ogarnia zdziwienie.
„Afrykańska przygoda 3D” rewiduje potoczne myślenie o Czarnym Lądzie, a także o organizowanych tam safari. Członkowie wyprawy nie pędzą terenowymi wozami po wysuszonych stepach, tylko poruszają się łodziami. Z poziomu wody, zamkniętej w mnóstwie odnóg i zakamarków, śledzą przedstawicieli afrykańskiej fauny.
Efekt na ekranie bywa niesamowity, bo zwierzęta nienawykłe do widoku osobników z kamerami zachowują się bez lęku. I oto nagle zażywający kąpieli słoń sięga trąbą wprost w kierunku widzów. A hipopotam bez żenady odsłania głębię swojej paszczy i uzębienie któremu – jak zauważyło pewne, przejęte filmem dziecko – przydałoby się wielkie szczotkowanie. [i]
„Afrykańska przygoda 3D. Safari nad Okavango”, Orange IMAX, Warszawa, ulica Powsińska 31, bilety: 24 i 20 zł, rezerwacje: tel. 022 550 33 33, od piątku (13.02), godz. 11.15, 15.30, 18, 19, 20, 21.[/i]