XIX wiek. W Chinach trwa powstanie Tajpingów – wielki ludowy zryw zagrażający jedności cesarstwa. Generał Pang (Li) stracił w bitwie z rebeliantami wszystkich żołnierzy. Dręczony wyrzutami sumienia, że jako jedyny przeżył rzeź, dołącza do armii żebraków dowodzonej przez Er-hu (Lau) i Zhanga (Kaneshiro). Namawia ich do wstąpienia w szeregi cesarskich wojsk, by zdusić rebelię. Układ przypieczętowują braterskim paktem krwi. Walczą lojalnie u swego boku, ale narasta między nimi konflikt – o sposób prowadzenia wojny, zawierane sojusze i miłość do pewnej kobiety...

Kontekst historyczny został nakreślony pobieżnie i chaotycznie. Jest pretekstem do ukazania wielkich scen batalistycznych i dramatu namiętności. Ale ta formuła nie wciąga – jest w niej kicz i patos w stężeniu trudnym do wytrzymania. Nie najlepszy jest także scenariusz. Przypomina zlepek epizodów, brakuje płynności, przemyślanego prowadzenia wątków.

Dla miłośników kina sztuk walki zaskoczeniem może być występ Jeta Li, który w roli generała Panga nie popisuje się sprawnością, ale stara się zbudować kreację.

[i]Chiny, Hongkong 2007, reż. Peter Chan, wyk. Jet Li, Andy Lau, Takeshi Kaneshiro [/i]