Kliknij i wybierz fabułę

Jest już w sieci "Sufferrosa". Pierwszy w Polsce interaktywny film to majstersztyk i satyra na kult młodości

Aktualizacja: 03.03.2010 19:58 Publikacja: 01.03.2010 18:56

"Sufferrosa"

"Sufferrosa"

Foto: www.sufferrosa.com

Zaginęła młoda kobieta. Na ratunek rusza detektyw. Szybko ustala, że poszukiwana naprawdę nazywa się Rosa von Braun i jest... staruszką. Trop prowadzi na egzotyczną wyspę Miranda, gdzie tajną klinikę stworzył mroczny typ – profesor Carlos von Braun, specjalista od rejuwenalizacji – odmładzania kobiet. Detektyw dociera na wyspę, ale zostaje uwięziony w podziemnej celi. Tu kończy się prolog, a zaczynają zupełnie nowe doznania.

"Sufferrosa" jest połączeniem filmu, fotografii, animacji i gry komputerowej, fantastycznej muzyki, estetyki kina niemego i atmosfery filmu noir. Zbudowana jak wielopoziomowa szachownica daje widzowi różne możliwości – sam decyduje, dokąd pójdzie i jaką część historii pozna. Wszystko zależy od tego, gdzie kliknie, na który poziom kliniki dotrze i czy odczyta ukryte informacje. Film składa się ze 110 interaktywnych scen i ma trzy różne zakończenia.

Dawid Marcinkowski, autor interaktywnego eksperymentu, stworzył niesamowitą opowieść, której fabuła nie biegnie linearnie, ale układa się jak drobiazgowa audiowizualna mozaika. Podróżując po klinice von Brauna, poznajemy niezwykłych pacjentów.

[srodtytul] Nowe ciało na zamówienie [/srodtytul]

Michał Urbaniak gra zapijaczonego Generała, który zgadza się zostać młodą kobietą, bo mężczyźni nie mogą być poddani rejuwenalizacji. Ewa Szykulska jako Sunday Love, dawna gwiazda estrady, chce wrócić do świata muzyki dzięki nowej płycie, nagranej z R. E. M. Tytuł krążka brzmi "Immitation of Life" (z ang. imitacja życia), adekwatnie, bo Sunday właśnie przeszła nieudaną rejuwenalizację – miała mieć znów 20 lat, ale utknęła na 50. Tajemnicza rejuwenalizacja to kwestia wiary. Widocznie załamana Sunday miała jej za mało.

Wystrojony milioner John Farrington, którego gra Jacek Fedorowicz, zafundował odmłodzenie żonie – przez rok będzie miała boskie i jędrne ciało. On sam ma do zabiegu ironiczny stosunek, ale też odsłania przed widzami prawdziwe znaczenie eksperymentu. Prorokuje: "Co będzie, gdy starzy i bogaci zaczną się odmładzać na masową skalę? Co się stanie z prawdziwymi nastolatkami? Zostaną zmarginalizowani – to będzie zemsta starych i bogatych".

"Sufferosa" jest przewrotna i dowcipna, ale Marcinkowski zawarł w niej ważny komentarz do współczesności: – Żyjemy w świecie zafałszowanych wizerunków, w erze fotoshopizacji rzeczywistości – wyjaśnia. – Większość ludzi, zwłaszcza kobiety, wierzy w to, co widzi, i ma problemy z samoakceptacją. Trwa nawałnica młodości i radosnego seksu, a przecież zbliżamy się do momentu kulminacyjnego. Niedługo w Japonii czy Anglii 40 proc. populacji będą stanowić ludzie starzy. I to oni skupią 80 proc. kapitału. Lada chwila coś pęknie: świat reklam i filmu odwróci się od nastolatków, starzy ludzie będą najważniejszymi konsumentami.

[srodtytul]Remiks bohaterów [/srodtytul]

Ci, którzy zdecydowali się na rejuwenalizację, muszą zapłacić wysoką cenę. Jaką – Marcinkowski nie zdradza. – Trzeba to odkryć samemu, wnikliwie przechodząc przez fabułę. Ułożyłem ją tak, że każdy z elementów jest pigułką informacyjną – stawia pytania i wywołuje refleksję. Nie trzeba oglądać całości, ale im więcej zobaczymy, tym więcej prawd się odsłoni.

"Sufferrosa" jest niekończącą się przygodą, bo w każdej ze scen upływa czas. To znaczy, że jeśli cofniemy się do sytuacji czy pomieszczenia, w którym już byliśmy, zastaniemy zmienioną rzeczywistość. Projekt Marcinkowskiego jest wspaniałym montażem popkultury – imiona i życiorysy bohaterów są zaczerpnięte z innych opowieści.

Na przykład Norma Desmond, legenda kina, którą gra Beata Tyszkiewicz, nazwisko pożyczyła z "Bulwaru zachodzącego słońca", a swą najlepszą rolę stworzyła w filmie "Secret Sister", który powstał w wyobraźni muzyków zespołu Ścianka. Natomiast dziennikarka Karen Kane (Kasia Lehman) ma romans z Ridgem Forresterm, czyli bohaterem serialu "Moda na sukces". Marcinkowski to erudyta, ożywił skomplikowany świat kontekstów, odniesień do literatury i kina.

– Najważniejsze dla powstania "Sufferrosy" były dwa filmy z 1966 r.: "Alphaville" Godarda i "Rękopis znaleziony w Saragossie" Hassa – mówi reżyser. – Godard stworzył mój ulubiony pastisz filmu noir i science fiction, a "Rękopis" Hassa jest unikatowy ze względu na szkatułkową, kalejdoskopową konstrukcję. Ważną inspiracją były też szalone opowiadania Borisa Viana, który tworzył pastisze amerykańskich czarnych kryminałów. "Sufferrosa" jest moim pomysłem, ale włączam do niej inne historie, remiksuję je i tworzę nowe.

Zrobił "Sufferrosę" niemal bez pieniędzy. To pomysł non profit. Udział w nim wzięło 25 aktorów, kilkudziesięciu modeli, projektanci i styliści, wreszcie światowej sławy muzycy, m.in. z grup Sonic Youth i Tarwater. Wszyscy za darmo. – Dla "Sufferrosy" poświęciłem dwa lata życia i pracę w prestiżowej agencji reklamowej. Wymyśliłem ją, bo sam chciałem coś takiego obejrzeć.

Film jest dostępny nieodpłatnie na [link=http://www.sufferrosa.com]www.sufferrosa.com[/link].

 

Zaginęła młoda kobieta. Na ratunek rusza detektyw. Szybko ustala, że poszukiwana naprawdę nazywa się Rosa von Braun i jest... staruszką. Trop prowadzi na egzotyczną wyspę Miranda, gdzie tajną klinikę stworzył mroczny typ – profesor Carlos von Braun, specjalista od rejuwenalizacji – odmładzania kobiet. Detektyw dociera na wyspę, ale zostaje uwięziony w podziemnej celi. Tu kończy się prolog, a zaczynają zupełnie nowe doznania.

"Sufferrosa" jest połączeniem filmu, fotografii, animacji i gry komputerowej, fantastycznej muzyki, estetyki kina niemego i atmosfery filmu noir. Zbudowana jak wielopoziomowa szachownica daje widzowi różne możliwości – sam decyduje, dokąd pójdzie i jaką część historii pozna. Wszystko zależy od tego, gdzie kliknie, na który poziom kliniki dotrze i czy odczyta ukryte informacje. Film składa się ze 110 interaktywnych scen i ma trzy różne zakończenia.

Pozostało 83% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu