"Szczęki” uczyniły z niego gwiazdę

5 lat temu, 10 lutego 2008 roku, w wieku 76 lat zmarł Roy Scheider, amerykański aktor. Szczyt kariery osiągnął w latach 70., kiedy zagrał w „Szczękach" Spielberga

Publikacja: 10.02.2013 00:01

Roy Scheider (1932 – 2008)

Roy Scheider (1932 – 2008)

Foto: Corbis

Tekst z archiwum "Rzeczpospolitej"

Zaczynał skromnie. W latach 50. pojawił się w serialach, a w 1964 roku zadebiutował na dużym ekranie w tandetnym horrorze „Curse of the Living Corpse”.

Przełom nastąpił w 1971 roku. Najpierw Alan J. Pakula zaangażował go do kryminału „Klute”. Potem partnerował Gene Hackmanowi w dramacie policyjnym „Francuski łącznik” Williama Friedkina. Film zdobył pięć Oscarów, a Scheider otrzymał nominację dla najlepszego aktora drugiego planu.

Jednak rola życia była dopiero przed nim. W 1975 roku na ekrany weszły „Szczęki” Stevena Spielberga. Scheider wcielił się w szefa policji nadmorskiego miasteczka Martina Brody’ego, który staje do walki z rekinem ludojadem. Pojedynek zelektryzował publiczność, a film zmienił amerykańskie kino. Jako pierwszy zarobił 100 milionów dolarów i zapoczątkował erę hollywoodzkich superprodukcji. „Szczęki” uczyniły z Scheidera gwiazdę. Potwierdził swoją pozycję, występując trzy lata później w sequelu.

Nie zapominał także o ambitniejszym repertuarze. W thrillerze „Maratończyk” (1976) Johna Schlesingera był bratem Dustina Hoffmana. Zginął z ręki nazistowskiego lekarza (w tej roli Laurence Olivier). Znakomicie sprawdził się w musicalu „Cały ten zgiełk” (1979) Boba Fosse’a. Film przyniósł mu drugą nominację do oscarowej statuetki. Tym razem dla najlepszego aktora.

Wydawało się, że następne dekady też będą pasmem sukcesów. Jednak choć Scheider pracował regularnie, coraz częściej gościł w filmach bez znaczenia. Tylko okazjonalnie pojawiał się w markowych produkcjach (m.in. „W nocnej ciszy”, „Błękitny grom”).

W połowie lat 90. jego żywiołem, tak jak w „Szczękach”, okazała się woda. Jako kapitan łodzi podwodnej w serialu „SeaQuest” ironicznie nawiązał do postaci Martina Brody’ego, która przyniosła mu sławę.

Aktor zmarł w 2008 roku. Przegrał walkę z rakiem.

Luty 2008

Filmowe sceny z udziałem Roya Scheidera

Tekst z archiwum "Rzeczpospolitej"

Zaczynał skromnie. W latach 50. pojawił się w serialach, a w 1964 roku zadebiutował na dużym ekranie w tandetnym horrorze „Curse of the Living Corpse”.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Film
Poznańska Malta z Tildą Swinton i „Za miłość!"
Film
Nieoficjalnie: Kamila Dorbach rekomendowana na dyrektorkę PISF
Film
Historia o odwadze wygrywa IV edycję Konkursu „Wyobraź Sobie”
Film
Kożuchowska: ona ma siłę, kreacja trafiona w dziesiątkę.
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Film
Ministerstwo Kultury nie chce Agnieszki Holland w jury konkursu na szefa PISF